marytka napisał(a):wpadłam juz w nałóg zbierania i jutro jadę kupić nową puchę
Bardzo przyjemny nałóg, jeden z niewielu którego nie trzeba się wstydzić
marytka napisał(a):wpadłam juz w nałóg zbierania i jutro jadę kupić nową puchę
marytka napisał(a):dzisiaj odbyło sie puszkobicie
oszczędzałam od sierpnia zeszłego roku-wszystkie blachy pow 1zł codziennie po zakupach lądowały w skarbonce wynik-2860 zł
to naprawdę niezła kasa,nie spodziewałam sie że nazbieram aż tyle
wpadłam juz w nałóg zbierania i jutro jadę kupić nową puchę
Janusz Bajcer napisał(a):marytka napisał(a):wpadłam juz w nałóg zbierania i jutro jadę kupić nową puchę
Bardzo przyjemny nałóg, jeden z niewielu którego nie trzeba się wstydzić
marytka napisał(a):chciałabym żeby moim nałogiem stało się spędzanie urlopu w Cro.która w zeszłym roku pokochałam miłoscia taką że az dech zapiera
JackDaniels;) napisał(a):A my nie paląc już prawie trzeci rok dwie paki fajek dziennie (2x11.00 pln) razem z żonką od zeszłorocznych wakacji czyli od czerwca do dnia wczorajszego odkładając 20 zł dziennie uzbieraliśmy 7120 pln (siedem.jeden.dwa.zero) tysiąca.
Ale mamy satysfakcje i nic już nie muszę dokładać do wyjazdu
piotr65 napisał(a):Moja świnia w tym roku nie pęknie.
Nie wiem, za mało wrzucam albo świnia za duża.
JackDaniels;) napisał(a):A my nie paląc już prawie trzeci rok dwie paki fajek dziennie (2x11.00 pln) razem z żonką od zeszłorocznych wakacji czyli od czerwca do dnia wczorajszego odkładając 20 zł dziennie uzbieraliśmy 7120 pln (siedem.jeden.dwa.zero) tysiąca.
Ale mamy satysfakcje i nic już nie muszę dokładać do wyjazdu