Aglaia, dziękuję za odpowiedź
Niestety przekonałaś mnie że jednak warto no i tylko kiedy znaleźć na to urlop jak tyle pięknych miejsc ( i gór) jest na południu.......
Będę intensywnie planować dalej
Pozdrawiam
ally napisał(a):Dużym plusem Norwegii jest możliwość noclegu w dowolnym miejscu,
ally napisał(a):Niemniej nie wiem czy nadal tak jest, ale w czasie gdy ja byłam można było poprostu zapłacić sobie za prysznic na kempingu nie śpiąc na nim...
Aglaia napisał(a):ally napisał(a):Dużym plusem Norwegii jest możliwość noclegu w dowolnym miejscu,
Wiem - ale gdzie się człowiek wtedy myje? Może ktoś wie z praktyki? Zaznaczam, że moim przypadku opcja w zimnym morzu (no niestety Morze Północne jest dla mnie zimne i tyle) skończy się z tym, że z wakacji wrócę z okropnym choróbskiem i tyle z tego będę miała . Poza tym dobijają mnie ceny żarcia - nienawidzę wozić z sobą tabunu konserw, makaronów, sosów itp. Dużym + wakacji w krajach południowych jest możliwość zjedzenia obiadku w kanjpie w rozsądnej cenie, co w Norwegii jest podobno niemożliwe - chociaż właściwie nie wiem bo gdzie bym nie czytała jakiejś relacji to wszyscy piszą, że jechali objuczeni żarciem + kuchenka i nikt nie jest mi w stanie udzilić inf. ile w Norwegii w przeciętnej knajpie kosztuje obiad dla 2 osób (bez ekstrawagancji; może być pizza ). A może Cromaniacy coś wiedzą?
Krajobrazy nęcą .
Mariuszn74 napisał(a):W taniej pizzerii (prowadzonej przez arabów) pizza w promocji na cztery osoby (tzn. 2 duże pizze) wyszły ładnych kilka lat temu ok. 50 nok / os. Spory kebab - też coś koło tego. Tost (sztuk słownie jeden, raczej bez dodatków) na promie Geiranger -hellesylt 20 nok. (1 korona to ok. 45 gr). To jest najtańsze menu Tak więc niestety jest drogo, a w wielu miejscach znalezienie tańszego lokalu jest bardzo trudne. Tak więc pozostaje jedzonko z polski. W tańszych marketach rimi, loewe, kiwiprais) można kupić jakieś puszki, słoiki, dżemy, soki w miarę rozsądnych cenach. Ale to naprawdę nic w porównaniu z tym, co oferuje norwegia Namawiam jeszcze raz i pozdrawiam
Aglaia napisał(a):ally napisał(a):Dużym plusem Norwegii jest możliwość noclegu w dowolnym miejscu,
Wiem - ale gdzie się człowiek wtedy myje?
ally napisał(a):Łazienka to strumyki tak więc trzeba to lubieć. Niemniej nie wiem czy nadal tak jest, ale w czasie gdy ja byłam można było poprostu zapłacić sobie za prysznic na kempingu nie śpiąc na nim...
Jesli ma się ograniczone środki finansowe to Norwegia/Skandynawia są miejscem wypoczynku dla lubiących wyzwania Jak dla mnie to akurat nie problem.