Krystof napisał(a):No i gdzie te tanie loty? Mżonki? Czy teżtrzeba spełnić określone warunki - jak chcesz tanio, to leć, ale bez bagażu i sam???
Tanie loty to nie mrzonki, ale faktycznie trzeba pamiętać o kilku podstawowych warunkach. Szukanie okazji przypomina polowanie - ceny zmieniają się co chwilę i nierzadko trzeba zaryzykować czy wykazać się refleksem. Jednego dnia bilet za dane połączenie może kosztować 100zł, kolejnego 180, a za tydzień np. 60. Wiem, bo od pewnego czasu poluję na lotnicze okazje.
Fakt, latam tylko z bagażem podręcznym - to spore ograniczenie, ale 10kg na osobę to wcale niemało na tygodniową podróż (a tyle można mieć przy sobie, lecąc Ryanairem, Wizzairem czy EasyJetem). Brak dodatkowego bagażu ma jeszcze jedną zaletę - na lotnisko wystarczy dotrzeć 40 minut przed lotem, odpada konieczność nadania dodatkowych walizek. Ubezpieczenia nie biorę, pierwszeństwa wejścia na pokład też nie. Nigdy mi się nie zdarzyło, by nie siedzieć obok moich towarzyszy podróży. Dość groteskowe jest mnożenie tanich biletów razy cztery i twierdzenie, że wtedy już nie jest tanio
. O ile mi wiadomo, ilość biletów to dość istotna zmienna przy kalkulacji kosztów podróży samolotem, autokarem czy pociągiem... Następna sprawa to karta płatnicza - darmowe przelewy w Ryanairze są wyłącznie przy zapłacie kartą MasterCard PayPass (w Polsce ma je tylko BZWBK, karta kosztuje 20zł).
Mam zainstalowaną w komputerze wyszukiwarkę najtańszych połączeń lotniczych (10 euro za rok, ale warto) i zawsze jako najtańsze opcje (piszę o lotach po Europie) pojawiają się oferty tzw. linii niskokosztowych.
W ubiegłym roku poleciałem w taką trasę:
1. Katowice -Barcelona
2. Barcelona - Sewilla
3. Malaga - Kraków
Koszt: 300zł za osobę.
W tym roku (w lipcu) zafundowałem sobie taką rundkę:
1. Kraków - Alicante
2. Alicante - Madryt
3. Madryt - Lizbona
4. Sewilla - Bergamo
5. Bergamo - Katowice
Za te pięć lotów zapłaciłem 550zł. Wydaje mi się, że to atrakcyjna cena (tydzień później za te same loty musiałbym zapłacić 900zł, sprawdziłem z ciekawości
).
Termin podróży nie jest bez znaczenia, najdroższe są chyba długie weekendy. W ubiegłym roku planowałem się wybrać na początku maja do Rzymu, loty jednak były drogie - ok. 800zł za lot Kraków - Rzym - Kraków. Dzień później lot na tej trasie kosztował ok. 3000zł. Powód? Ogłoszono datę beatyfikacji.
Fajna strona dla początkujących:
http://www.fly4free.pl/rezerwacja-bilet ... -po-kroku/
Pozdrawiam