andeo napisał(a):No ładnie zakończony dzień
Pięknie wypoczywacie ,super jest ten kamping Kalami,czy pamiętasz jaka cena była za 3 osoby za dobę?
Czy do tej laguny tylko drogą morską można się było dostać?
Cena za 3 osoby dorosłe na campingu to ok 30E( może 27).
Do laguny tylko przez wodę.
- Trasa rejsu dookoła Sivoty.
wiola2012 napisał(a):Już mi się kompletnie w głowie pomieszało
Skąd ja teraz biedna mam wiedzieć dokąd jechać. Tu pięknie a tam jeszcze piękniej. Miał być Kotor, Ksamil, Parga, Meteory a doszło tyle ciekawych miejsc, że urlopu zabraknie
Wąwóz Vikos - widoki zapierają dech, chciałoby się zobaczyć, Błękitna Laguna – cudna. Czy dobrze zrozumiałam, że jest na wyspie obok Sivoty, tej do której można dojść pieszo? Steftes, którą miejscowość byś polecił jako miejscówkę Sivotę czy Pargę. Orientujesz się może, w której łatwiej znaleźć fajny nocleg – pokój lub studio?
Dużo pytań
, z góry dziękuję za odpowiedź.
Pieszo do Laguny nie dojdziesz. Zobacz na mapce.
Na nocleg w kwaterze raczej Sivota, im wcześniej tym lepiej (w lipcu ), ceny niższe, dostępność większa.
Ja na 21 noclegów tylko 5 miałem pod namiotem. Żadnych rezerwacji i terminów. Jadę i jak nie ma miejsca na kwaterze rozstawiam namiot. Zostaję tyle ile chcę. Camping w Grecji wybrałem celowo bo lubię poczuć prawdziwy smak wakacji. Wybieram miejsca gdzie do morza jest jak najbliżej. Te campingi na których byłem nie tylko tego lata prezentują standard europejski.
Pozdrawiam.
piekara114 napisał(a):wiola2012 napisał(a): Błękitna Laguna – cudna. Czy dobrze zrozumiałam, że jest na wyspie obok Sivoty, tej do której można dojść pieszo?
Podpinam się, bo ciekawość ogromna. Może zaznaczysz dokładnie na mapie, gdzie ona jest?
A jeszcze mam pytanie techniczne: na jakiej zasadzie wypożyczyłeś łódkę? Trzeba mieć pozwolenia na motorówkę czy cuś innego? I jaki jest koszt takiej łajby? Nigdy mnie to jakoś nie pociągało, ale ta zatoka spowodowała, że sprawa do przemyślenia...
Do jaskini widocznej na zdjęciu można wpłynąć samodzielnie czy tylko zorganizowane wypady?
Jeśli chodzi o łódkę to jest prosto - zjawiasz się w wypożyczalni w miarę wcześnie, deklarujesz na ile godzin wypływasz ( pół dnia tj 4 godz. - 30E, 8 godzin opłata x2 + paliwo), pytasz czy zatankowana i płyniesz. Sterowanie dziecinnie proste. Żadnych dokumentów nikt nie żąda, sam poprosiłem o telefon gdyby coś.
Żadnej biurokracji i żadnych formalności - u nas pewnie trzeba byłoby mieć jakieś uprawnienia, zezwolenia czy zastawić pół domu i jeszcze policja sprawdziła by czy przypadkiem nikt nie pije np. piwa i czy wszyscy mają kapoki.
Naprzeciwko wypożyczalni jest duży market z pamiątkami i po rejsie tam wstąpiliśmy. Jak się okazało właścicielką tych łódek była pracująca tam pani, która zapytała nas o opinię.
W sumie bardzo pozytywne wrażenia.
Płyniesz gdzie chcesz - do jaskini też, byle nie uszkodzić łajby. Moje dziewczyny ciągle były w stresie bo ja miałem w lewej ręce ster, w prawej aparat, patrzyłem przez wizjer aparatu a pływaliśmy naprawdę blisko skał.
Zrobiłem w miarę dokładny szkic rejsu na 4 godziny. Dodać trzeba, że mieliśmy szczęście i trafiliśmy na idealną pogodę, przy innej zdjęcia nie byłyby tak efektowne.
W miarę swojej wiedzy służę pomocą.
Pozdrawiam.