Silniki i śruby na jakich pływamy

Masz na PW

Witam kolegów, czy po użytkowaniu śruby 12 możesz coś Rysiu więcej powiedzieć,(jak się wkręca, czy odczuwalna różnica prędkości, jak wykonanie tego Koreańczyka i swoje spostrzeżenia) czy może jednak lepiej kupić czteropłatkową 11, jeśli możecie prześlijcie mi adres gdzie można kupić te śruby. Posiadam yam 380 s i silniczek honda 20 bf. Dzięki z góry za szybką odpowiedź, bo pozostało 30 dni. adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl

Witam
Panie Ryszardzie czy może Pan coś więcej powiedzieć o użytkowaniu śruby 12,(jak się wkręca, czy odczuwalna różnica prędkości) czy może jednak lepiej kupić czteropłatkową 11, jeśli możesz prześlijcie mi adres gdzie można kupić te śruby. Posiadam ponton 320 silnikiem honda podkręcone 15BF 4T long ,ze śrubą 9i1/2 x 8i5/8 cala. Dzisiaj robiłem testy na jeziorku i to jest porażka !! W 2 osoby+ dziecko nie chce wejść w ślizg !!! . W 2 lekkie osoby wchodzi , ale mam wrażenie że i tak wolno płynie. Niedawno kupiłem ten silnik, poprzednio miałem Jonsona 2T 12 KM też long i bez problemu wchodził w ślizg z 3 osobami + dziecko i bagaże. Dzięki z góry za szybką odpowiedź, bo pozostało mi do urlopu w Chorwacji tylko 25 dni.
Pozdrawiam Darek

Do pontonu powinienes mieć silnik z krótką stopą. Piszesz, że masz silnik "long", rozumiem, że z dluga stopą? Nieodpowiedni.
To nie powinno byc aż powodem kłopotów z wejściem w ślizg, chociaż opor kolumny jest nadmierny, a śruba jest za głęboko w stosunku do kila, pogarsza to właściwości pontonu.
Mialem ponton Honwave T38ie i Hondę BF15 z długą kolumną (przez wprowadzenie mnie w błąd przez sprzedawcę). Nie miałem nigdy problemów z wejściem w ślizg przy 3-4 osobach. Problemem bylo natomiast w slizgu przelewanie wody przez pawęż do pontonu. Stosowalem 3cm podkładkę (profil alu) na pawęż, mniej przelewalo, ale jednak. W koncu zmieniłem silnik na krótką stopę.
Śruby masz np. tutaj http://www.permatech.pl/produkty/sruby-napedowe/
Odpowiednie śruby to 9.25x9, 10, 11. Na każdej nie ma prawa być problemów ze ślizgiem w 3os. Wiekszy skok wpłynie na max. prędkość, ale raczej nie zaradzi Twojemu problemowi. Cos innego musi byc przyczyną.
Silnik wkręca się na maksymalne obroty? Wg mnie nie ma mocy 15km, moze nawet 10km nie ma.
Pisałes, że podkrecony na 15km...., ale w Hondzie przeciez 8-10km to inny silnik niż 15-20km. Nie ma opcji odblokowania, podkręcenia z 10 na 15km, jak w Yamie. Chyba, że dawno, dawno temu bylo inaczej, a Ty masz bardzo stary silnik? Inna sprawa, ze przy 10km też powinienes wchodzic w slizg. Moze ten silnik to ma bardziej 5km niż 15 ?

P. S.
Jaki Pan? Na forum wszyscy są na ty..?

witam
dziękuję za odpowiedź
mam Hondę 9.9BF odblokowaną na 15 KM ( zdjęta blokada obrotów , zmieniona dysza, przestawiony zapłon) w tym modelu 9,9 i 15 to ten sam silnik różnią się tylko tymi trzema rzeczami

właśnie zrobiłem poprawki w silniku :
stopa zmieniona na S krótką ,( znalazłem kogoś kto potrzebował L i zamieniliśmy się stopami)
nowa śruba 9,25x10,5
założyłem obrotomierz
założyłem hydrostabilizator na płytę antykawitacyjną
jutro o 11 test w Rzeczycach
pozdrawiam
Darek

marsik napisał(a): Problemem bylo natomiast w slizgu przelewanie wody przez pawęż do pontonu. Stosowalem 3cm podkładkę (profil alu) na pawęż, mniej przelewalo, ale jednak. W koncu zmieniłem silnik na krótką stopę.

Ja w moim ribie mam krótką stopę ale w zeszłym roku po kupnie jak trochę zacząłem bawić się na Odrze to przy ostrych bączkach łapał dość mocno powietrze mimo, że silnik zawsze miałem w najniższej pozycji. Mechanik mi polecił abym obniżył pawęż bo silnik był niby trochę za wysoko (podobno linia spodu łódki powinna znajdować się mniej więcej pomiędzy dwiema metalowymi płytkami znajdującymi się na stopie silnika).

Szkutnik profesjonalnie mi to obniżył o jakieś 4cm i jak w tym roku odpaliłem maszynę to okazało się że silnik jest tak nisko, że go za mocno zachlapuje i przy szybkim zwolnieniu fala go za mocno zalewa. Poza tym prędkość maks spadła o prawie 10km i dopiero przy lekko podniesionym trymie dochodził do tej sprzed obniżenia pawęży ale wtedy znowu przy ostrych skrętach łapie za bardzo powietrze jak w zeszłym roku więc dodałem podkładkę 2cm na pawęż i go trochę podniosłem. No i weź tu bądź mądry...

witam
no to jestem po testach:
- obciążenie ok 200 kg
- płyta antykawitacyjna 3 cm poniżej dna
- prędkość max 33-34 km/h z wiatrem 36 km/h (GPS) obroty 5000-5400
- najlepsze ustawienie trymera to pozycja środkowa
- wejście w ślizg 4-5 sek.
- po wejściu w ślizg można gaz zdjąć do połowy ( prędkość 27km/h) i utrzymuje ślizg

teraz jestem ZADOWOLONY
myślę że w Chorwacji będzie jeszcze lepiej , wszak adriatyk ma większą wyporność niż słodka woda

Cześć Wszystkim!
To mój pierwszy post na tym forum.
Chciałem się poradzić odnośnine śruby... Mam RIB-a 4,5m + Mercury 4T 60HP. Prędkość maksymalna to 57-59km/h przy prawie 6000rpm i 3 osobach. Czy waszym zdaniem jest potencjał do zmiany śruby na większy skok??

mkrt1 napisał(a):Cześć Wszystkim!
To mój pierwszy post na tym forum.
Chciałem się poradzić odnośnine śruby... Mam RIB-a 4,5m + Mercury 4T 60HP. Prędkość maksymalna to 57-59km/h przy prawie 6000rpm i 3 osobach. Czy waszym zdaniem jest potencjał do zmiany śruby na większy skok??

Na moją amatorską wiedzę to spokojnie możesz zmienić na większy skok bo 6tys rpm to za dużo przy pełnej manetce, powinno dochodzić tak do 5,5tys. Ja bym spokojnie sprawdził śrubę ze skokiem większym o dwa.

Jeśli chodzi i silnik....to wstyd mi przyznać...zainteresowałem się wirnikiem pompy i zrobiło mi się gorąco jak go zobaczyłem po zdemontowaniu. Nie wymieniałem go od nowości.

witam
opis na gorąco prosto z Chorwacji
tak jak myślałem , w morzu zanurzenie jest o kilka cm mniejsze niż w słodkiej wodzie przy tym samym obciążeniu i bez problemu idzie 40 km/h