napisał(a) koso » 26.02.2007 19:31
Witam
Nareszcie znalazłem ludzi w temacie, tzn mały ponton, mały silnik i Chorwacja. Pozdrawiam Was.
Mam Hondę IE270 i silnik Honda 5KM czterotakt. Pływam po Zegrzu, Bugu i Narwi. W ubiegłym roku pojawiłem z tym sprzętem się w Slano pod Dubrownikiem. Dużo pływałem do wyspy Sipan. Byłem obu jej portach Sudurat i Spanska Luka, na wyspie Jakalian i całej drobnicy w pobliżu. Miałem chętkę na Mljet ale bałem się bez przygotowania, silnik był na dotarciu i bałem się że może zawieść choć jak na razie nie miało to miejsca. Mam trochę godzin wypływanych ale wcale nie uważam się za eksperta. Morze to nie Zegrze. Tam nie ma pomocy na zawołanie. Sam przestrzegam następujących rzeczy: Zrywka zawsze na ręce, kamizelka asekuracyjna (nie ratunkowa)na grzbiecie, telefon komórkowy (albo PMR w tym roku), drabinka sznurowa tak zamocowana aby z wody dało się rozwinąć i wleźć na ponton. Kto próbował wejść z wody na ponton wie o czym mówię. W Adriatyku to wygląda tak że nogi mają tendencję do wpływania pod dno łodzi i tak można próbować do usr... No i ktoś na brzegu powinien wiedzieć gdzie zamierzamy i kiedy wracamy. To tyle.