silnik do pontonu- nowy mniejszy, czy większy używany?

napisał(a) **Leszek Skupin** » 22.11.2008 10:42

FUX napisał(a):
Ruslan napisał(a):Witam!
Dzięki za odpowiedzi! Trochę mi sprawa się rozjaśniła!
Rozumiem Wasze sugestie co do rozmiaru i prędkości i spalania, ale używałem tego typu silników w dosyć specyficznych warunkach i w takich nadal ich używać będę:) Już wyjaśniam :
Np. w 2007 przepłynęliśmy 1000 km w 25 dni po Bajkale. Silniki (Honda 5 hp i Mercury 15 hp) były zamontowane na katamaranach do spływów górskich. Trzeba było trochę przerobić ramę ale kolega spawa aluminium...
Honda sprawiła się znakomicie!!! Najmniejszej nawet ustereczki! Na moim katamaranie (5,5m długości) było 8 osób z bagażem + paliwo na 300 km. W dobrych warunkach 'pędziliśmy' 10 km/h! W złych 8, nigdy nie mniej niż 7 km/h. Zjeżdżając z fali mogliśmy osiągnąć nawet 18 km/h!!! Ci z Mercurym średnio 12 km/h przy katamaranie 6.5m też z 8 osobami.
Pytałem ile może spalać 5hp, bo tam liczyliśmy ile palą oba, a że nie wiem ile palił mercury... Właściciela nie mogę zapytać bo chwilowo przebywa na Kamczatce...
Nie wiem jak się wkleja zdjęcia wiec dwa linki jak to wyglądało:

http://www.sky-club.com.ua/impressions/ ... 1000_b.jpg

http://www.sky-club.com.ua/impressions/ ... 1118_b.jpg

W tym roku spływamy z żoną rzeką Aldan w Jakucji i dalej Leną…
Silnik, musi być malutki bo
1. Często muszę go nieść (albo ciągnąć na wózeczku) kilkadziesiąt kilometrów po ścieżkach.
2. Do punktu startowego jest tylko 7000 km w linii prostej. W Moskwie żadnego silnika na legalu nie wezmą na pokład, a już na pewno 15hp
3. W pociągach teoretycznie też nie można przewozić, a taki 5hp na luzaku wkładam w duży plecak w jakich tam wozi się katamarany i nikomu w wagonie się nie chwalę
4. Nagminna praktyka jest taka, że sprzęt zostawia się w tajdze gdzieś nad brzegiem i idzie w góry na tydzień, dwa. Nawet gdyby jakimś cudem się zdarzyło, że pojawiłby się tam człowiek i jakimś cudem zechciał ukraść silnik, to zawsze mniejsza strata.
5. Paliwo tam mają dużo tańsze niż u nas.
6. Zawsze będzie z prądem. Pod prąd tylko 500 km Liczę na podwózkę
7. Jest jeszcze kilka innych przyczyn, ale te i tak praktycznie decydują o wszystkim.

Natomiast jeśli chodzi o ślizgi i duże prędkości to nie jest to to co mnie jara. Jeżeli już to na Dnieprze w Kijowie i tylko dlatego, że mam tam kumpla fanatyka dużych mocy i czasami da się przejechać
Nie ukrywam, że gdybym zarabiał 30 tyś. miesięcznie, to pędzał bym jakimś super zodiakiem... gdybym tyle zarabiał...

Jeżeli gdzieś pomacam Bush-a, to pewnie sprawa będzie trochę prostsza

Noż k.. wymiękłem!!!!!

Noż k.. ja też

:!::!: Bierz się za pisanie relacji stamtąd :!:

PROSZĘ

napisał(a) **daisykf** » 22.11.2008 12:16

.OOOOO

napisał(a) **daisykf** » 22.11.2008 12:18

Moja rada jeśli masz możliwość to zimój swój ponton w stanie "prawie" napompowanym.
Niestety wszystkie maja tzw pamięć kształu i na wiosne wyglądaja niezbyt ciekawie.
Miałem przez szegeg lat kilka gumiaków i mogę powiedziec , że mam pewne doświadczenie.
Przez sentyment..
Ponton ładny!!!

napisał(a) **mirko** » 22.11.2008 12:31

Dla tych, którzy nie lubią prędkość, proponuje:
electric outboards

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 22.11.2008 12:38

daisykf napisał(a):Moja rada jeśli masz możliwość to zimój swój ponton w stanie "prawie" napompowanym.
Niestety wszystkie maja tzw pamięć kształu i na wiosne wyglądaja niezbyt ciekawie.
Miałem przez szegeg lat kilka gumiaków i mogę powiedziec , że mam pewne doświadczenie.
Przez sentyment..
Ponton ładny!!!

Chcę teraz dorobić wózek mocowany do pawęży.
Mam zrobionych na wzór trochę "szpiegowskich" zdjęć z Chorwacji.
Muszę przemyśleć jednak kilka sposobów mocowania i przekładania kółek.
Co do przechowywania pontonu, to Twój sposób jest pewnie najlepszy,
niestety będzie brakowało miejsca na auto.Pozdrawiam. :lol:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 22.11.2008 12:42

mirko napisał(a):Dla tych, którzy nie lubią prędkość, proponuje:
electric outboards

Fajne ale na morze trochę "proglematyczne". :lol:

Na słodkie wody OK. :lol:

napisał(a) **Ruslan** » 24.11.2008 18:42

MorskiPas napisał(a):PS. Napisz coś więcej o tej wyprawie przez Bajkał, jest tu sporo miłośników czytania o takich hardcorowych "wycieczkach".

Właśnie kończę swoją stronę internetową gdzie będzie między innymi relacja z tego wypadu. Jak już będzie gotowa, to wkleję linka. Trochę cierpliwości:) Nie chciałbym napisać byle czego. Tam będzie naprawdę ładnie i konkretnie wszystko opisane plus piękne zdjęcia:)

Teraz mogę ewentualnie odesłać do przedostatniego numeru Globtrotera:

http://e-globtroter.pl/arch.php?nr=21

gdzie znajduje się kilkustronicowa relacja. Można go chyba jeszcze kupić w dworcowych kioskach...

Mam też kilkustronicową relacją po rosyjsku jeżeli ktoś włada tym językiem:)
Jeżeli tak, niech da znać, wkleję tekst:)

Póki co tutaj są zdjęcia (ponad 200):

http://www.panoramio.com/user/267190/tags/BAYKAL

Głownie krajobrazy, bo tego wymaga strona. Te z katamaranami i ludźmi są ciekawsze:) Za jakość sorry, ale taki miałem wtedy aparat:( Teraz już mam lepszy;)

Jeszcze ścieżka z mojego gpsa nałożona na google earth;)

http://www.sky-club.com.ua/impressions/ ... trek_b.jpg

napisał(a) **Ruslan** » 24.11.2008 18:53

smoki3 napisał(a):Kupiłem TO, napompowałem, pływa "na sucho" w garażu, wygląda dobrze, bardzo podobny do Hondy parametrami i wyglądem. Próby pływalności dopiero na wiosnę.Pozdrawiam.

Gratuluję i namawiam do wypróbowania jak najszybciej, szkoda czekać do wiosny:) Tym bardziej, że mnie również zainteresowały te pontony i ciekaw jestem opinii 'z pierwszej ręki':) Kupowałeś przez 'alledrogo'?;)

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 25.11.2008 11:40

Ruslan napisał(a):
smoki3 napisał(a):Kupiłem TO, napompowałem, pływa "na sucho" w garażu, wygląda dobrze, bardzo podobny do Hondy parametrami i wyglądem. Próby pływalności dopiero na wiosnę.Pozdrawiam.

Gratuluję i namawiam do wypróbowania jak najszybciej, szkoda czekać do wiosny:) Tym bardziej, że mnie również zainteresowały te pontony i ciekaw jestem opinii 'z pierwszej ręki':) Kupowałeś przez 'alledrogo'?;)

Znalazłem wzmiankę o tych pontonach na naszym Forum,
zaczołem drążyć temat. Śledziłem ceny na allegro,
zakupu jednak dokonałem bezpośrednio (wysyłką).
Wynegocjowałem dodatkowe elementy
wyposażenia do pontonu. :lol:

ps. Firma godna polecenia, słowna.

napisał(a) **mottom** » 31.03.2009 08:51

Witam.
W kontekście tematu - rozglądałem się za sprzętem przez przeszło pół roku. Liczyłem kasę, odmawiałem sobie wielu małych (i dużych też) przyjemności. Przeglądałem oferty nowych silników oraz używanych (zwłaszcza na alledrogo oraz na portalach zagranicznych - np. boot24.com). Niestety ceny silników nowych były/są dla mnie zaporowe. Dodatkowo interesował mnie rozmiar i ciężar - żeby móc samemu przenosić lub umieścić na bagażniku dachowym osobówki. Wszystkie silniki, które można było kupić nowe (oraz z mocą powyżej 8KM - bo tyle uważam z minimum na morze) to 4-suwy oraz dość (powiedziałbym że nawet bardzo) drogie, a dodatkowo ciężkie. W związku z tym czekałem na okazję żeby kupić używanego (tańszy) 2-suwa (lżejszy). Taka okazja trafiła się ubiegłej jesieni. Kupiłem zestaw - ponton (Honda 32IE) z silnikiem 2-suw Yamaha (9,9HP odblokowany do 15HP).
Zanim jednak sfinalizowaliśmy transakcję - umówiłem się ze sprzedającym na test/przegląd silnika w serwisie Yamaha, za który oczywiście ja zapłaciłem dodatkowo (180 zł) - wolę nie kupować "kota w worku". Serwisant zrobił przegląd, ustawił odpowiednie przerwy na świecach i coś tam jeszcze

. Tydzień później odebrałem wcześniej zrobiony patent sternika i przetestowałem na Zalewie Zegrzyńskim (nie ważne że pogoda nie była letnia) . Zapalił "od pierwszego", moc prawie stawia ponton dęba (mam też przedłużkę rumpla i mogę sterować prawie z dziobu żeby płynąć "poziomo") - jestem zadowolony (zabawa przednia). Teraz tylko czekam na pogodę - i na wodę (w lipcu pewno do CRO, a wcześniej trochę po Wiśle, Narwi, ZZ).
Pozdrawiam wszystkich wodniaków.

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 31.03.2009 11:36

Pod koniec roku kupiłem do pontonu HSD300 silnik Merkury 11KW, 2-suw, 38kg. (max.moc jaka jest dopuszczona do tego pontonu). Silnik jest z 2006r. Przekonała mnie do zakupu trochę mniejsz cena niż 4-suwa, no i ciężar samej maszyny. :lol:

napisał(a) **mottom** » 02.04.2009 13:23

smoki3 napisał(a):Wynegocjowałem dodatkowe elementy
wyposażenia do pontonu.

smoki3 - Jakie elementy udało Ci się wynegocjować?
Co dodatkowo jeszcze zainstalowałeś oprócz wynegocjowanych? (i oczywiście oprócz tego silnika - 15HP 2-suw według mnie dobry wybór)

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 02.04.2009 13:38

mottom napisał(a):
smoki3 napisał(a):Wynegocjowałem dodatkowe elementy
wyposażenia do pontonu.

smoki3 - Jakie elementy udało Ci się wynegocjować?
Co dodatkowo jeszcze zainstalowałeś oprócz wynegocjowanych? (i oczywiście oprócz tego silnika - 15HP 2-suw według mnie dobry wybór)

Baldachim, torbę pod ławkę z miękką nakładką, to elementy dodatkowe do pontonu. Zamontowałem jeszcze wózek slipowy własnej konstrukcji wykonany z blachy aluminiowej, aluminiowych rurek i dwóch ułożyskowanych kółek. ( W Łodzi do podobnego pontonu chcieli mi jeszcze dodać oprócz tych elementów torę na dziób, lecz ponton miał za wiele czarnych elementów i bałbym się go wziąć do Chorwacji ). Było to jednak kilka miesięcy wczśniej, teraz z elastycznością sprzedających mogą być kłopoty, jednak trzeba próbować negocjując z kilkoma sprzedawcami. Pozdrawiam. :lol:

napisał(a) **mottom** » 02.04.2009 13:53

Chyba podobnie kombinujemy

......
Ja sobie też zamówiłem baldachim (czytając na forum wcześniejsze posty o piekącym słońcu i udarach słonecznych na wodzie) i torbę pod ławeczkę (na zdjęciu wygląda fajnie - ciekawe jaka jest w praktyce, czy wodoszczelna) - czekam na dostawę.
Ceny nie negocjowałem

- po prostu zamówiłem po cenie ofertowej (i tak była niższa od innych ofert które widziałem)
Torby na dziób specjalnie nie zamawiałem bo to miejsce jest zarezerwowane dla mojego syna (podczas pływania) i dla żony (do opalania podczas postoju) :idea:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 02.04.2009 14:17

mottom napisał(a):Chyba podobnie kombinujemy ......
Ja sobie też zamówiłem baldachim (czytając na forum wcześniejsze posty o piekącym słońcu i udarach słonecznych na wodzie) i torbę pod ławeczkę (na zdjęciu wygląda fajnie - ciekawe jaka jest w praktyce, czy wodoszczelna) - czekam na dostawę.
Ceny nie negocjowałem - po prostu zamówiłem po cenie ofertowej (i tak była niższa od innych ofert które widziałem)
Torby na dziób specjalnie nie zamawiałem bo to miejsce jest zarezerwowane dla mojego syna (podczas pływania) i dla żony (do opalania podczas postoju)

Na wyjazd będę chciał zabrać oprócz wyposażenia standardowego jeszcze dodatkowe dwa wiosła ( w razie awarii silnika co sześć rąk, to nie dwie ).Pozdrowienia. :lol: