Trajgul napisał(a):corrina napisał(a):Tu na razie, na jakiś czas nastąpi przerwa, bo relacja musi się napisać.
I tak Ci świetnie idzie. Wrzuciłaś 2 odcinki, z wieloma zdjęciami (przedostatni odcinek ma 50 zdjęć, więc samo wrzucanie na forum powinno trwać), w odstępie kilkunastu minut. Mi napisanie kilku nieciekawych zdań, plus wybór z 10 zdjęć, które muszę obrobić, zmniejszyć, a potem wrzucić na forum, zajmuje z półtorej godziny
Hehe, odcinek jeden, ale właśnie ze względu na ilość zdjęć, musiałam go pociąć. A to jeszcze nie koniec tego dnia
Ja tą relację właśnie do tego miejsca miałam już dawno napisaną w wordzie i wrzucałam sukcesywnie, kiedy miałam chwilę, żeby zająć się zdjęciami. Początkowo zabawa była prosta bo zmniejszałam przez zmniejszacz.pl ale po 1 od jakiegoś czasu strona jest zwalona, tzn czasem już z głównej przenosi od razu na jakąś zupełnie inną (dobrze, że nie dla dorosłych ! ), więc nie da się nic zrobić, a po 2 tak zaczęłam się w pewnym momencie zastanawiać, co się dzieje ze zdjęciami zmniejszanymi w ten sposób, tzn na darmowych stronach niewiadomego pochodzenia...
Nie zdziwiłabym się, gdyby zdjęcia nie tylko przechodziły przez ich serwer, ale na nim zostawały, a potem ktoś je np. do czegoś wykorzystywał... Nie wiem, może za bardzo wnikam, może tak wcale nie jest, ale biorąc pod uwagę, że czasem wrzucam też zdjęcia rodzinne, to zaniechałam zmniejszania w ten sposób i w końcu zainstalowałam sobie program Irfan View czy jakoś tak. Niestety tu już tak lekko nie jest, bo każde zdjęcie trzeba zmniejszać osobno (ale i tak już nabrałam wprawy w porównaniu z początkami), ale przynajmniej nigdzie to nie idzie w świat...
Tak więc póki co, treść relacji miałam do tego momentu, a zmniejszone zdjęcia do końca tego dnia, czyli do Starego Gradu. Jeśli dzieciaki mi dziś pozwolą, to jeszcze spróbuję podziałać z pisaniem końcówki dnia, ale wiecie, ferie, nuda, pogoda dramat, więc pewnie skończy się na planszówkach czy coś. Ale będę się starać, żeby nie urwać dnia tak w połowie na dłuższy czas