Siedzę w Hvarze w niewielkim barze
Deszcz mnie tu omżył, żebym był.
Siedzę w Jelsie deszcz tu wciąż leje się
I palmę podlewa strugami
Siedzę w Suczuraju, chyba na haju,
bo burza wali piorunami.
Siedzę w Ivan Dolac, zajadam kolać
od deszczu rozmokły.
(a u Was?)