mahadarbi napisał(a):A jednak zgadłam!
Swoją drogą... to ile lat miałaś, jak pierwsze urodziłaś?
dużo
więc jak ktoś potrafi dodawać, to albo mi nie wierzy, albo się dziwi jeszcze bardziej
Basiulinek napisał(a):Widze,ze tu pauza niedzielna...
anakin napisał(a):BeJur napisał(a):w tym miejscu chcieliśmy naszej ulubionej Nerusi podziękować serdecznie, za to, że nas zmobilizowała krótkim tekstem
"...jak tam nie pójdziecie, to wam do rzyci nakopię!!!! ..."
O,tak!
Dziękujemy nerusi!
anakin napisał(a):wojan napisał(a):
Ani mocy użyje, coś na kształt Kany Galilejskiej , i dla wszystkich wystarczy ...BeJur napisał(a):Wodę w wino zamieni.....
Yhy....
A potem będziemy............po wodzie chodzić!
anakin napisał(a):
A gdy (...) ukończył w dniu szóstym dzieło, nad którym pracował, odpoczął dnia siódmego po całym swym trudzie.
BeJur napisał(a):anakin napisał(a):Dla porządku dodać trzeba,że nerowa nas tam wysłała!
aleeeeeeeeeeeeeeeeeeee...................
w tym miejscu chcieliśmy naszej ulubionej Nerusi podziękować serdecznie, za to, że nas zmobilizowała krótkim tekstem
"...jak tam nie pójdziecie, to wam do rzyci nakopię!!!! ..."
a że jesteśmy dość posłuszni, to poszliśmy tam (tak daleeeeko) i na dodatek zrobione zostało zdjęcie
anakin napisał(a): może te owce tak do wody...jedna za drugą beeeeeee.....?
anakin napisał(a):Właśnie o to chodzi Piotrek,że.......nic się nie dzieje. icon_wink.gif
Fatamorgana napisał(a):Jasne, barany fruwające do morza, ptoki- samobójce, ludzie idący szaleńczym tempem po pustyni bez wody w niewiadomym celu i z uporem maniaka, w dodatku z małymi, ubłoconymi dziećmi...
Przecież to horror jakiś normalnie!
BeJur napisał(a):Wracając do wciągania przez błoto.... dzieci miały zajęcie
takie SPA
Przynajmniej nie becały, że wiaderek, łopatek, piasku nie ma, z lodami nikt nie przypływa albo głodne są, bo jak tu jeść z takimi łapami????
Powrót do Nasze relacje z podróży