kendzior napisał(a):Czytam tak sobie spokojnie i se myślę, że ja bym tam stamtąd uciekł już po jednym dniu.
Janusz Bajcer napisał(a):Uciekł byś od tych, z którymi przyjechałeś i z którymi umówiłeś się na spotkanie w Metajnie
Dudek2222 napisał(a):Ja chcę lody.
Dwie kuglice.
anakin napisał(a):"Pykamy" ten Pag jak najszybciej,bo aż strach pomyśleć na co człowiek jeszcze wlezie!
Jakie wioski?
Najkrócej jak się da- szału ni ma.
plavac napisał(a):Można do cna stracić rozeznanie z tymi ćipkami ...
W Cro to koronki, u bratanków Madziarów - buty ...
Może myśmy to dawno temu źle zrozumieli
anakin napisał(a):No bo to "nasze" nijak nie pasuje do "ich".
Nawet............wizualnie.
anakin napisał(a):plavac napisał(a):Można do cna stracić rozeznanie z tymi ćipkami ...
W Cro to koronki, u bratanków Madziarów - buty ...
Może myśmy to dawno temu źle zrozumieli
Może faktycznie coś,gdzieś,kiedyś pomyliliśmy??
No bo to "nasze" nijak nie pasuje do "ich".
Nawet............wizualnie.
anakin napisał(a):Jakbyście jakimś cudem trafili doi tej Metajny (mam nadzieję,że nie..)....nigdy,ale to przenigdy tam nie chodźcie!!!
Coś tam chyba zdechło,albo umarło....nie wiem..
Śmierdzi,że hej!
W nocy tam byliśmy.
Tzn.ja byłem.
Ale tylko chwilę.
Dopóki mi coś, czegoś na ramię nie położyło.
Rękę?
Nie wiem..
Dotyk.
Zły dotyk.
Oczywiście to dopiero początek.
Kilka słów o pogodzie wypada powiedzieć...
Niby świeciło,ale.................jakoś tak dziwnie.
Nie potrafię wytłumaczyć,na czym ta "dziwność" polegała.
Mam jednak nadzieję,że nie zechcecie tego sprawdzać.
Słońce to jeszcze nic.
Najgorszy był.....................wiatr!
Nie wyjdziesz człowieku nigdzie z dzieckiem.
Tzn normalnie nie wyjdziesz (jak np w Mrzeżynie ).
Tak piździło,że wszystkie trza było sznurami wiązać!
Powrót do Nasze relacje z podróży