piękne zdjęcia i wspomnienia
niezła ekipa to się nie dziwię, że:
BeJur napisał(a): trauma trwa i trwa ...
Darkos napisał(a):tak szybko? dzięki
Darkos napisał(a):piękne zdjęcia i wspomnienia
niezła ekipa to się nie dziwię, że:BeJur napisał(a): trauma trwa i trwa ...
BeJur napisał(a):kurde Ani .... znowu mieszasz
anakin napisał(a):
Zdjęcia niezłe,fakt.
Ale czy wspomnienia??
No,nie wiem...
Czytałeś...
anakin napisał(a):Darkos napisał(a):takie słowo mi przychodzi "dodatek,uzupełnienie,suplement?"
możet byt' ?
Suplement do......................suplementu
Zlituj się...
Ludzie próbują się jakoś z tego...........wyzwolić,a Ty chcesz na nowo wszystko rozgrzebać...
anakin napisał(a):Powoli nadchodzi nasza pierwsza noc na tym nieszczęsnym łez padole.
A noc a Metajnie nadchodzi tak:
Klimat taki,że czuję się jak Keanu Reeves w "Constantine"
Czym prędzej uciekamy do chałupy,bo jakiś Harmagiedon się szykuje.
Szybciutko kładziemy się spać w nadziei ,że to koniec "wrażeń" dnia dzisiejszego.
Spokój był.
Co prawda, trzy czy cztery godziny,ale.............był.
Szumi,wyje,jęczy.....
Stuka,puka,szumi...
Wypada wstać,wyjść na zewnątrz zerknąć czy auta stoją gdzie stały ( co na podstawie odgłosów dochodzących z zewnątrz wydawało się bardzo mało prawdopodobne).
Powoli zbieram się z wyra ,patrzę w okno,a tam................
No i żem się prawie po..............ł ze strachu!
Oczywiście nie muszę dodawać, że nigdzie nie wyszedłem!
Ludzie mówili potem ,że to Pani Metajny.
Przychodzi zawsze nocą......zawsze z wiatrem.
Po co?
Nie wiem.
I nie chce wiedzieć.
Dalej chcecie tam jechać?
Powrót do Nasze relacje z podróży