Sevid i Pag-można i tak.

aktual napisał(a):Witaj MARTYNKA2001.
Jeśli chcesz odpocząć od zgiełku, hałasu, głośnej muzyki i z dala od przejeżdżających aut to Sevid jest idealny. Jeśli szukasz rozrywki to będziesz zawiedziona.

Szukam ciszy i spokoju Poprzednie dwa lata spędziliśmy w Razanij i tego typu miejscowości nas interesowały.
Szum, hałas samochodów i ludzi mam na codzień w Katowicach

Aktual - zapewne apartament załatwialiście poprzez Alena Vukmana. Byłem w Sevid w 2010 r. i też pośredniczyła w rezerwacji apartamentu kobieta poruszajaca się samochodem Mazda 323 (biała). Kobieta ta jest posrednikiem, a nie właścicielką apartamentu. Ja także płaciłem jej pieniadze bezpośrednio do ręki w pierwszy dzień - widocznie rozlicza się z właścicielami apartamentów. Klucze zostawiłem w umówionym miejscu. Panią widziałem tylko raz i jej męża tez. Apartament wyglądał tak jak zamawiałem. Był w dobrej cenie, bardzo dobrze wyposażony i blisko wody. A tak apropo męza tej Pani to on jest komandorem Marynarki Wojennej ze Splitu. Trochę z nim porozmawiałem na wspólne tematy. Był o dziwo bardzo rozmowny i opowiadał, że do jego obowiązków należy logistyczne zaopatrzenie portów w Dubrowniku, Splicie i Szibeniku. Z rozmowy z nim wywnioskowałem ponadto, że w sezonie chętnie pomaga żonie, mają dwoje dzieci, a małżonka posiada w Trogirze swoje biuro turystyczne. Sevid bardzo fajna miejscowość. Czysta woda i spokój. Celebryci, imprezowicze nie mają tam czego szukać. Pozdrawiam

Witaj darek1.
Zgadza się Alen Vukman i pozostałe info. Historii i koligacji rodzinnych tej Pani nie znałem. Oczywiście nie mieliśmy pretensji o to czekanie za gotówką ale przyznasz, że mogło to być dla nas trochę kłopotliwe i irytujące.
Z oceną miejscowości Sevid zgadzam się z Tobą w 100 %. Pozdrawiam.

Też pierwszy raz spotkałem się z faktem żeby pobierano opłate za kwatere w pierwszy dzień. Dobra strona Alen Vukman to to, że można dostać dobry apartament w dobrej cenie. Wynająłem pod koniec czerwca dla 8 osób apartament w przeliczeniu na osobe po 8,5 euro (pobyt dwa tygodnie). Apartamenty mozna targować z nią śmiało przez Net. Zawsze ma kilka propozycji. Apartament był nowy w budowie blisko wody. Minus tej pani to to, ze do końca nie pokazuje to co jest złe. Np. w moim przypadku nie pokazała elewacji i dachu budynku. Budynek nie miał dachu i był nie otynkowany. Jeśli chodzi o warunki wewnątrz domu to były super. Taras olbrzymi, griil, nowa wielka lodówka z lodem i nowe meble, firanki itp. Trzeba przyznać, że jest raczej uczciwa ale trzeba być czujnym i o wszystko pytać. Sprzedaje tak aby coś z tego mieć. Trochę was podprowadziła z odległościa do morza. Ale tam jest wszedzie blisko do morza, a woda jest czysta.

Trochę spóźniony, ale melduję się

aktual napisał(a):

Gorąco...

Chociaż w kraju święto (15.08.) u nas normalny dzień. Uzgodniliśmy jeszcze w kraju, że będziemy utrzymywać telefoniczny kontakt z domownikami (przynajmniej raz dziennie). W ubiegłym roku ta przygoda kosztowała nas ponad 800 zł. Z niewiedzy. Lecz po co mamy FORUM. Zgodnie z opisami na forum jedziemy do Trogiru, kupujemy za 50 kun w kiosku przy moście kartę Cheapest Calls Home Tele 2 i korzystając z aparatu telefonicznego bez simlocka wykonujemy próbne połączenie z krajem. Wychodzi, że nadszarpnęliśmy budżet na 0,50 kuny. Super!

Trogir-przy moście.



Powrót z Trogiru z bezcenną kartą.











Zjazd z ósemki do Sevid.



A to wspomniana karta.

Ponieważ nie organizowaliśmy żadnych wycieczek po okolicy, wrzucę parę fotek z Trogiru z pobytu 2008 r. No bo być w Sevid i nie zwiedzić Trogiru to grzech.

Mam nadzieję, że jeszcze się znajdzie miejsce dla mnie w czytelni.

Chętnie poczytam relację i Twoje wrażenia. My w tamtym roku spędzaliśmy wakacje w Vinišće, czyli bliziutko.

Pozdrawiam.

Plaża, z której korzystaliśmy w Sevid jest kamienisto-betonowa, z rzadkimi piaskowymi wejściami do wody. Na wejściach betonowych pomocne otwory na parasole. Zdarzają się jednak jeżowce, trzeba uważać, ale bez przesady. Dzieci radziły sobie doskonale. Brak natrysku.
Przy plaży znajduje się budka z napojami, chlebem, bułkami, z ciastem. W pobliżu jednak jest sklep zaopatrzony w dostateczny sposób w artykuły podstawowe.
Markety w Trogirze. Chyba w Marinie też ale nie korzystaliśmy. Brak promenady przy morzu. Dookoła półwyspu dróżka w małych i większych kamyczkach.
Miejscowość rozbudowuje się, ale brak towarzyszącej infrastruktury turystycznej (sprzęt wodny, place dla dzieci, kafejki itp.). Może dlatego, że to jeszcze mała mieścina. Centrum to sklep i restauracja. Nam to bardzo odpowiadało. Nie nastawialiśmy się na szaleństwa. Cisza wieczorowo-nocna aż przerażała.

Jest też mała żwirkowo-piaszczysta plaża-w dzień oblegana najbardziej.

Nadrabiamy zaległości w lekturze, w 2010 byliśmy po sąsiedzku w Kanicy -też super spokojne miejsce i widoki znajome, aż się cieplej zrobiło ... Czekamy na ciąg dalszy ....

Witam Ewę i Piotra. Witam także Anię W.

Wieczory na tarasie z widokiem na wyspę i otwarte morze. Czasami przepływa oświetlony statek.
W pobliskich drzewach oliwkowych i nie tylko słychać dźwięki cykad za którymi czeka się cały rok. W nocy w kraju temperatura rzędu 11-12 st.C. a w Sevidzie 29 st.C.

To i ja sobie poczytam i pooglądam.