Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj! [Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Temperatura stopniowo wzrastała, to i humory w samochodzie zaczęły wracać. Przy zjeździe z autostrady było 28,5 st.C, by na miejscu osiągnąć 32 st.C.
Wreszcie po 19 godzinach podróży (w tym 2 godz.stracone we Wrocławiu i 2 godziny postoju w Lucko na krótką drzemkę, posiłek oraz krótkie przerwy przy tankowaniu i zakupie winiet) o godzinie 10,00 osiągamy pierwszy cel-SEVID.
Przerażające i wielce pouczające. Przekażę młodym nie ku przestrodze, lecz jako obowiązujące zasady w tym wehikule (jazda w pasach). Pozdrawiam i dziękuje za namiary w Zivogosce u Ante w 2009 r.
P.S.
Młodzi twierdzą, ze akurat wtedy byli w pasach i nawet widać je na biodrach. No może w wyniku zmęczenia i pozowania widać niedokładnie i wyraźnie.
Ostatnio edytowano 23.01.2012 21:20 przez aktual, łącznie edytowano 1 raz
Dojazd z drogi adriatyckiej do samej miejscowości prowadził dość wąską dróżką asfaltową. Przy mijance trzeba było zatrzymywać się. Nie było jednak stromych poboczy. Spoko..
Przed biurem turystycznym w Sevid byliśmy umówieni z właścicielem kwatery, który miał nas pokierować do niej. Wykonaliśmy telefon i po 15 minutach zjawiła się opisywana na forum Mazda 323 koloru białego. Kierowca krętą dróżką pilotował nas do kwatery DINKA. Takich odbiorów było kilka, sądząc po ilości oczekujących przy biurze wczasowiczów.
Witam
Wybieramy się do Sevid (miało być Slatine, ale zmieniły się plany) w drugiej połowie sierpnia. Z dużym zainteresowaniem czytaliśmy relację z podróży
A jak sama miejscowość??? A plaże???
Kwatera ładna z pięknym widokiem z tarasu na morze. Trzy pokoje z tego dwa pokoje z wyjściem na taras.Wszystko zgodnie z umową oprócz jednej ale zasadniczej nieścisłości. Do plaży i morza miało być 0 m (pierwszy szereg domów) a było ok.80 m w linii prostej a 150 m uliczkami (trzeci szereg domów). Tak więc wszystkie chwyty dozwolone. Nie robiliśmy z tego powodu awantury, gdyż kwatera była w sumie fajna.
Kilka fotek.
Pani właścicielka widząc, że się rozpakowywujemy, znosimy toboły ze samochodu - nie popuściła. Czekała za umówioną gotówką, aż zrobiło się nam głupio i przerwaliśmy rozpakowywanie, aby jej wręczyć euro i dowody osobiste. Dotychczas właściciele u których bywaliśmy załatwiali formalności wieczorem, bądź następnego dnia. Pozwalali dokończyć rozładunek, niekiedy częstowali zimnym napojem i nie tylko..Najciekawsze, że po odebraniu gotówki nie pokazała się już więcej i tylko telefonicznie prosiła aby klucze pozostawić w drzwiach w dniu wyjazdu.
Słońce piecze, jest zupełnie bezwietrznie, cieplutko. Wypada pójść na plażę i obadać w jakich warunkach przyjdzie nam spędzić kilka dni. Czy woda jest mokra itp.? Sprzętu nie zabieramy. Taki mały rekonesans.
Witaj MARTYNKA2001.
Jeśli chcesz odpocząć od zgiełku, hałasu, głośnej muzyki i z dala od przejeżdżających aut to Sevid jest idealny. Jeśli szukasz rozrywki to będziesz zawiedziona.