SERIFOS-FOLEGANDROS-KIMOLOS-MILOS i to co po drodze, IX 2014

napisał(a) **tiwa** » 10.10.2014 19:04

Dziękuję za przypomnienie, że w Grecji są takie fajne gorące źródła jak to pod Termopilami. Z waszych zdjęć wynika, że Folegandros jest bardzo podobna do Serifos. Która z tych wysp bardziej Wam się podobała :?:

pzdr.

napisał(a) **margaret-ka** » 10.10.2014 19:42

tiwa napisał(a):Dziękuję za przypomnienie, że w Grecji są takie fajne gorące źródła jak to pod Termopilami. Z waszych zdjęć wynika, że Folegandros jest bardzo podobna do Serifos. Która z tych wysp bardziej Wam się podobała
pzdr.

Do kompletu mamy jeszcze Kimolos. Masz rację, z wyjątkiem kilku bardzo charakterystycznych elementow (dla mnie dojście do monastyru w Chorze na Folegandros, Agios Sostis na Serifos i grzyb skalny na Kimolos)- te starówki, plaże i porciki zlewają mi się w jedno. Rozróżniam je dzięki kolejności zdjęć i kojarzeniu z konkretnymi sytuacjami. Nie wyróżniam jakoś żadnej z nich. Cieszę się bardzo, że mogłam tam pobyć, ale chyba nie mam potrzeby powrotu.

Gorące źródła największą atrakcją są wtedy jak podgrzewają wodę w morzu, np. na Evii lub Kos

napisał(a) **margaret-ka** » 10.10.2014 19:53

Przed nami Chora z charakterystyczną drogą do monastyru. Trochę tu pospacerujemy.

Serce i dusza Chory.

napisał(a) **margaret-ka** » 10.10.2014 20:15

Kończymy Chorę. Tak bardzo chciało nam się pić, konkretnie pić Hainekena, ze nie doszliśmy do monastyru.

Jedziemy do portu. Po krótkim odpoczynku chcieliśmy jeszcze zrobić zakupy. Jedyny sklepik jaki widzieliśmy był bardzo mizernie zaopatrzony. W drodze do domu po jadło i trunki musieliśmy znowu zawinąć do Chory. Było to o tyle uciążliwe, ze auto trzeba zostawić na parkingu i do centrum iść piechotą.

: Plaża w porcie

: Vardia z tyłu portu. po południu nie ma tu słońca.

napisał(a) **margaret-ka** » 10.10.2014 20:33

Większość atrakcji dostępnych samochodem obejrzeliśmy. Co prawda mamy ze sobą opisy tras pieszych, ale chyba nie bardzo nam się chce. Jeden konieczny spacer zrobimy jutro. A najlepiej mamy na naszym tarasie.

Poniedziałek, 15 września

Po przeciwległej stronie zatoki, na którą patrzymy z tarasu, zaczyna się stroma ścieżka pod górę. Zawsze po przyjeździe autobusu maszeruje tam kilka osób. Reszta pewnie płynie łódkami kursującymi w tamtym kierunku. Idziemy i my. Z góry piękny widok na naszą zatokę.
Po drodze kapliczki.

Pierwsza plaża to Ghalifos. Moczymy się, suszymy i idziemy dalej.

napisał(a) **MarDomi** » 10.10.2014 20:41

Ekspresowo dojechałem z Wami do Folegandros i nie zamierzam wysiadać :lol:

napisał(a) **margaret-ka** » 10.10.2014 20:47

Celem jest plaża Agios Nicolaos. Ścieżka dostarcza nam trochę wrażeń, widoki też.
Nie pomyślałam, że w takim miejscu trafimy na knajpę i nie zabraliśmy €€, piwa nie będzie.
Jest ładnie i dosyć tłoczno. Dopływają tu wodne taksówki i statki wycieczkowe.

: Zejście na plaże przez knajpę.

Po drodze można się wymasować lub zamieszkać.

napisał(a) **margaret-ka** » 10.10.2014 21:04

Wtorek, 16 września.

Po śniadaniu opuszczamy wyspę. Na kawę i jogurt zeszliśmy do knajpy naszego gospodarza. Zostawiliśmy mu doro- polską wódkę, niech nas dobrze pamięta. Zaglądamy jeszcze na niezbyt atrakcyjną plażę Livadi niedaleko portu. Nie odwiedziliśmy Katergo, mój kierowca zaprotestował przeciw kolejnej wyboistej drodze.
Trzeci raz pakujemy się na ten sam prom i płyniemy na Kimolos.