Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Serbia, Macedonia i Albania - tropem tureckich toalet

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
demi-duox
Cromaniak
Posty: 1349
Dołączył(a): 15.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) demi-duox » 22.04.2013 19:18

DarCro napisał(a):
Wielkie napisy to już albańska tradycja.

Stasiuk pisze o tym tak:
[color=#FF0000][i]”Wiejscy nauczyciel układają z kamieni wielkie hasła na wzgórzach. ...


Tego typu napisy, teraz już wiem że z kamieni, widziałem również w innych rejonach Bałkanów. Jedno miejsce np. było gdzieś przy drodze z Niszu do Sofii w rejonie granicy.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 23.04.2013 07:07

DarCro napisał(a):Na Shpirag widnieje napis „NEVER”.
(...)
Wielkie napisy to już albańska tradycja.

:oops: , ale nie zauważyliśmy tego napisu, mimo podobnie pięknej pogody która dana nam była na czas wędrówki po Beracie.
Podobny napis przypominam sobie tylko z Macedonii, gdy jedzie się autostradą na północ wyraźnie widać ułożone z kamieni, znacznie mniejsze niż "NEVER" - "NEGOTINO"

Ale nie zauważyliśmy też albańskiego Białego Domu 8O - tym razem z bardziej oczywistego powodu - budynku 2 lata wcześniej (nawet niecałe) po prostu wcale jeszcze nie było 8O :roll:

Piękny jest Beret... tfu... Berat :wink: , bardzo ładnie go pokazałeś i bardzo ciekawie opisałeś :idea: .
Zresztą jak zwykle, jak wszystko inne.

DarCro napisał(a):Zapewne każdy ma kilka takich miejsc, które kiedyś chciał zobaczyć, a kiedy już do tego doszło, odczuł rodzaj zdziwienia, że, no cóż, udało się.

My takich miejsc mieliśmy i wciąż jeszcze mamy dziesiątki, a tego odczucia o którym mowa doświadczamy niemal każdego dnia każdej z naszych podróży :roll: :)
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 23.04.2013 10:57

DarCro napisał(a):Wdrapujemy się ścieżką na Kale (czyli wzgórze z twierdzą), trawersując strome zbocze i wchodzimy jakąś boczną bramą w otoczeniu śmieci.

Obrazek



No popatrz to prawie jak u nas.
smieci1.jpg

...
PabloX
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 1734
Dołączył(a): 20.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) PabloX » 24.04.2013 00:25

DarCro napisał(a):

Zapewne każdy ma kilka takich miejsc, które kiedyś chciał zobaczyć, a kiedy już do tego doszło, odczuł rodzaj zdziwienia, że, no cóż, udało się.

Znam to doświadczenie, chociaż u mnie jest ono trochę inne. Bardziej wiąże się z miejscami, o których czytałem jako młody chłopak, chłonąłem mnóstwo historycznych, podróżniczych, przyrodniczych książek i filmów i nawet nie marzyłem, że w tych opisywanych miejscach kiedyś będę. A jednak jestem i wtedy sobie przypominam jakiś opis, zdjęcie, opowieść.

Przyrodniczy film o Saharze i różach pustyni - zachwyt niesamowity nad takimi cudami przyrody. Do dzisiaj pamiętam ujęcia kamery i głos lektora. A za oknem PRL niedługo po stanie wojennym, szaro, syf, beznadzieja. Może ze dwóch kolegów z klasy było na wakacjach w Bułgarii... nawet trudno realnie marzyć o Tunezji... wspomnienie nagle odżywa, kiedy stoję na skraju Chott El Djerid przed straganem z różami pustyni i targuję z Arabem rabat za kilka sztuk... Jestem tam, uśmiecham się do siebie sprzed lat.

Później podobnych chwil było jeszcze trochę, ale tamta najmocniej do mnie wróciła, kiedy przeczytałem u DarCro to "odczuł rodzaj zdziwienia, że, no cóż, udało się".
przepioor
Odkrywca
Posty: 89
Dołączył(a): 20.06.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) przepioor » 24.04.2013 07:09

DarCro napisał(a):
Obrazek

Ten budynek w nowszej części miasta budzi nasze szczególne zainteresowanie. Wydaje się próbą skopiowania Białego Domu. To chyba jedyny kraj, w którym muzułmanie kochają Amerykę.


Mogę się czepnąć? Mnie to bardziej się widzi na Capitol :wink:
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 24.04.2013 13:13

PabloX napisał(a):Jakbym widział Ic Kale


Gdzie to jest? Turcja?

FUX napisał(a):I teraz ide zrobić sobie kawę w tygielku. :papa:


Zaraz, zaraz, a kolegom z wątku nic nie kapnie? :roll:

demi-duox napisał(a):Tego typu napisy, teraz już wiem że z kamieni, widziałem również w innych rejonach Bałkanów. Jedno miejsce np. było gdzieś przy drodze z Niszu do Sofii w rejonie granicy.


kulka53 napisał(a):
Podobny napis przypominam sobie tylko z Macedonii, gdy jedzie się autostradą na północ wyraźnie widać ułożone z kamieni, znacznie mniejsze niż "NEVER" - "NEGOTINO"


Cięzko będzie ustalić kto pierwszy wpadł na ten pomysł.
Może ci z Nazca…

kulka53 napisał(a):Ale nie zauważyliśmy też albańskiego Białego Domu 8O - tym razem z bardziej oczywistego powodu - budynku 2 lata wcześniej (nawet niecałe) po prostu wcale jeszcze nie było 8O :roll:


Zadanie domowe dla czytelników to przeczytać relację Kulków i ustalić wszystkie rzeczy które oni widzieli, a ja nie, oraz odwrotnie. :P

kulka53 napisał(a):Piękny jest Beret... tfu... Berat :wink: , bardzo ładnie go pokazałeś i bardzo ciekawie opisałeś :idea: .

Dzięki, choć już jasno widać, że – zgodnie z zapowiedziami – ograniczam tekst.

kulka53 napisał(a):My takich miejsc mieliśmy i wciąż jeszcze mamy dziesiątki, a tego odczucia o którym mowa doświadczamy niemal każdego dnia każdej z naszych podróży :roll: :)


I tak trzymać!

Lidia K napisał(a):
DarCro napisał(a):Wdrapujemy się ścieżką na Kale (czyli wzgórze z twierdzą), trawersując strome zbocze i wchodzimy jakąś boczną bramą w otoczeniu śmieci.


No popatrz to prawie jak u nas.


Ale teraz wchodzi magiczna ustawa śmieciowa, która jak za dotknięciem różdzki, rozwiąże polski problem śmieci. :twisted:

PabloX napisał(a):Znam to doświadczenie, chociaż u mnie jest ono trochę inne. Bardziej wiąże się z miejscami, o których czytałem jako młody chłopak, chłonąłem mnóstwo historycznych, podróżniczych, przyrodniczych książek i filmów i nawet nie marzyłem, że w tych opisywanych miejscach kiedyś będę.


Za komuny to ciężko było marzyć o czymkolwiek. Nawet nie potrafiłem sobie wtedy wyobrazić, że to całe imperium zła kiedykolwiek pierdyknie…

przepioor napisał(a):Mogę się czepnąć? Mnie to bardziej się widzi na Capitol :wink:

Oczywiście!
I kto mi teraz uwierzy, ze byłem w Waszyngtonie?! 8O
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 24.04.2013 13:38

DarCro napisał(a):
Zaraz, zaraz, a kolegom z wątku nic nie kapnie? :roll:



Właśnie piję następną... :twisted:
PabloX
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 1734
Dołączył(a): 20.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) PabloX » 24.04.2013 23:55

DarCro napisał(a):
PabloX napisał(a):Jakbym widział Ic Kale


Gdzie to jest? Turcja?


Turcja, Alanya. Samo miasto jest wakacyjnym molochem, ale skłamałbym mówiąc, że mi się nie podobało. Mieliśmy tam fajne wakacje w 2001 roku, kiedy jeszcze trafiały się naprawdę tanie last minute i w ogóle Turcja była tanim krajem.

Ic Kale jest twierdzą z XIII wieku, z dobrze zachowanym system murów obronnych. System obronny jest bardzo rozległy, ślicznie wkomponowany w skalisty półwysep. I właśnie tam, idąc od strony miasta w kierunku głównego fortu, mija się po drodze stare domy z takimi salonami na werandzie - zamieszkane, żywe.
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 27.04.2013 12:38

Obrazek

Opuszczamy Berat na tyle wcześnie, aby mieć szansę jeszcze dzisiaj dotrzeć na północ Albanii. Co ma tam na nas czekać? Ano, podobno pomiędzy Koman-Fierze, jest jedna z najładniejszych tras promowych na świecie. Patrzę na mapę: na oko 30 kilometrów wodą!

Koman to dziura położona na początku sztucznego zbiornika utworzonego na rzece Drin (tej samej o której pisałem w kontekście Macedonii), a Fierze to miasto na jego drugim końcu. I w Koman i w Fierze pobudowano hydroelektrownie.

Prom samochodowy wypływa z Fierze około 6:00 rano i przybywa do Koman około 9:00 Zaraz potem wraca do Fierze. Nasz plan to dostać się dzisiaj wieczorem do Koman, rano wziąć auto na prom i przepłynąć nim do Fierze, a po południu wrócić autem malowniczą szosą Fierze-Szkodra.

Obrazek

Przejazd przez dwie trzecie Albanii wychodzi o dziwo bez wrażeń. Przed Szkodrą skręcamy w prawo i posuwamy się wzdłuż malowniczego zbiornika Liqeni Vaut te Dejes, widocznego na tych zdjęciach.

Obrazek

Droga, w miarę przybliżania się do Koman, pogarsza się, aż przechodzi w dosyć wąską szutrówkę kręcącą się ponad większymi lub mniejszymi urwiskami. Niestety zrobiło się ciemno i ostatnie kilometry pokonujemy w tempie 15-20 kilometrów na godzinę, uważając, aby nie runąć w dół. Nie polecam tej drogi wieczorem, oj, nie polecam!

Wiem z internetu, że w Koman ma być jakiś tunel, a za tym tunelem budynek do przepraw i koło niego możliwość kempingu. Wiem też, że jak przypływa prom, to osoby z tej strony tunelu mogą się ustawić jako pierwsze do przeprawy, a podobno prom nie zawsze bierze wszystkich.

Obrazek

Ciemno, oczy mnie bolą, napięcie związane z niebezpieczną jazdą zaczyna zamieniać się w zmęczenie. Mam już serdecznie dosyć jazdy przez tę ciemną doopę murzyna. Na szczęście pojawiają się na horyzoncie jakieś światełka. Koman. Wjeżdżamy do osady, widzę napis „camping”, ktoś wychodzi z zagrody i zaprasza gestami by wjechać. Wjeżdżam.

Faktycznie jest tu kemping, i to nad wodą, bo słyszę charakterystyczny szum. Ale coś mi tu nie gra… Przecież nie było żadnego tunelu! Czyli wjechaliśmy na zły kemping! Nie mam sił, i po tej drodze odwagi, aby po ciemku wyjeżdżać stąd i szukać właściwego kempingu. Zostajemy.

Obrazek

Rozglądam się wokół. Kemping ma wielkość jakieś 50 metrów na 50. Z jednej strony płynie woda (Drin?!) z drugiej stoi długi budynek służący jako recepcja-hotel-restauracja, z trzeciej jest płot, a z czwartej przyjechaliśmy. Od człowieka który nas tu wciągnął dowiaduję się, że zapłacimy 5 euro za dzisiejszą noc. Facet wskazuje nam też gdzie mamy się rozbić – tuż przy wartko płynącej wodzie.

Rozbiwszy namiot udaję się do recepcji zapytać o prom. A tam szok! Mówią, że prom już nie kursuje! Ręce opadają! To po to wlekliśmy się tutaj po nocy, aby usłyszeć takie wiadomości? Wyciągam od faceta, który używa raczej włoskie słowa i 10 angielskich na krzyż, że jest prom, tyle, że pasażerski.

Ale to nas zupełnie nie urządza, bo przecież nie wypłyniemy rano tym promem, aby o 13:00 znaleźć się w Fierze i potem jakimiś busami próbować dostać się z powrotem do naszego auta w Koman. (Nie zdziwiłbym się gdyby do Koman był 1 lub 2 busy na dzień ze Szkodry. Nie zdziwiłbym się też jakby w ogóle żadnego nie było.)

Obrazek

Sprawa wydaje się przekichana, ale facet daje mi do zrozumienia, że może załatwić łódź (nazywa to taxi), która zawiezie nas (bez auta oczywiście) do Fierze, a potem z nami tutaj wróci. Cena to 100 euro za łódź do 6 osób. Po chwili spuszcza do 90 euro dla naszej czwórki. Mówi też, że jakby było więcej osób, to cena się zmniejszy.

Rozpoczynam więc łażenie od jednego restauracyjnego stolika do stolika i wypytywanie Francuzów, Niemców, Holendrów i nawet jakichś Polaków. Niestety nikt nie jest zainteresowany, bo wystarczy im pasażerski prom. Jedni zamierzają spać w Fierze, inni mają rowery, jeszcze inni nagrany transport powrotny z Fierze do Szkodry i nie zamierzają wracać do Koman. W końcu okazuje się, że jedynymi chętnymi, którzy nawet nie wiedzieli, że prom samochodowy już nie kursuje, jest małżeństwo Słoweńców w średnim wieku. Ale to razem tylko 6 osób, więc cena dla nas pozostanie 90 euro (zamiast przewidywanych 150 zł na promie samochodowym). Jest to spora kwota, dlatego waham się. Moja Lepsza zachęca mnie, aby nie bać wydać się tych pieniędzy. No to OK! Umawiamy się z gościem, że jutro o 8:00 rano będziemy gotowi.

Zasypiam przy szumie szybko pędzącej wody. Ale to chyba nie dlatego czuję się trochę spłukany.

Obrazek
rafgrzeg
Croentuzjasta
Posty: 282
Dołączył(a): 20.06.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) rafgrzeg » 02.05.2013 16:12

Znakomita relacja i znakomita wyprawa... :D

na tyle mnie te tereny zainteresowały, że zmieniłem plany na tegoroczne wakacje.. (miały być Vodice, później Grecja) ale teraz chodzi mi głowie Macedonia - w szczególności rejon Ochrydy...baza w jednym miejscu i objazd ciekawych miejsc po stronie macedońskiej i albańskiej...
ale pojawia się wątpliwość, jaka tam właściwie jest pogoda... w końcu jezioro leży na sporej wysokości? a nie uśmiecha mi się marznąć albo moknąć...
KarKoz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 759
Dołączył(a): 26.06.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) KarKoz » 02.05.2013 17:00

Nie bój nic :D To nie Bałtyk, żeby w kurtkach na plaże chodzić :D
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 03.05.2013 17:03

rafgrzeg napisał(a):Znakomita relacja i znakomita wyprawa... :D


Dzięki!

rafgrzeg napisał(a):ale pojawia się wątpliwość, jaka tam właściwie jest pogoda... w końcu jezioro leży na sporej wysokości? a nie uśmiecha mi się marznąć albo moknąć...


Było gorąco jak cholera. :)
Tu masz bardziej szczegółowe dane:
http://www.world66.com/europe/macedonia ... ib/climate
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 13.05.2013 07:45

DarCro napisał(a):Umawiamy się z gościem, że jutro o 8:00 rano będziemy gotowi.

I to - jak sądzę - była bardzo dobra decyzja :idea:
Lepsze i piękniejsze połówki czasem się przydają jak widać w podejmowaniu strategicznych decyzji :wink:

Swoją drogą o tym, że skończyły się "wycieczki" samochodowym promem po tym jeziorze kiedyś ktoś już na cro pisał, pewnie "KOL" czy może "typ", nie pamiętam, ale czytałem o tym na pewno.

Te obrazki przy zachodzącym słońcu - przepiękne 8O
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 14.05.2013 15:18

kulka53 napisał(a):Lepsze i piękniejsze połówki czasem się przydają jak widać w podejmowaniu strategicznych decyzji :wink:


Wtedy odpowiedzialność rozkłada się na dwoje. :)

kulka53 napisał(a):Te obrazki przy zachodzącym słońcu - przepiękne 8O


Nie - to są pocztówki.
Ale jak się podobają, to nie szkodzi. :wink:
rafgrzeg
Croentuzjasta
Posty: 282
Dołączył(a): 20.06.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) rafgrzeg » 14.05.2013 16:54

DarCro
a czy korzystałeś z jakiś przewodników? jeśli tak to z jakich?

gdzieś pisałeś tak mi się wydaje ale nie mogę teraz odnaleźć

I jeszcze jedno czy jechałeś tylko z kartą i eurasami? czy miałeś jakieś ichniejsze pieniądze? bo ja jakoś nie mogę znaleźć w żadnym kantorze... :lol:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
Serbia, Macedonia i Albania - tropem tureckich toalet - strona 34
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone