Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Serbia, Macedonia i Albania - tropem tureckich toalet

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
Maciekssss
Globtroter
Posty: 51
Dołączył(a): 27.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Maciekssss » 04.02.2013 09:08

DarCro napisał(a):
Maciekssss napisał(a):mnie komentarz o unijnych pieniądzach MOCNO zdżaźnił


Obok była tabliczka informująca o funduszach unijnych.
Trudno, jakoś musisz z tym żyć. :)


Wiem,wiem,przepraszam bardzo za za ten ton wypowiedzi...po prostu uważam UE za groźnego wroga wszystkich ludzi pod jej okupacją i w dodatku wczoraj miałem "zły" dzień,raz jeszcze przepraszam i pozdrawiam serdecznie
Maciej Sobczyk
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 04.02.2013 15:30

Maciekssss napisał(a):uważam UE za groźnego wroga wszystkich ludzi pod jej okupacją


Nie ma się co zamartwiać, wszelkie imperia upadają. Weźmy pierwszy przykład z brzegu: Bizancjum - istniało 1200 lat, a dziś śladu nie ma. :wink:
frytowski
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 16
Dołączył(a): 17.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) frytowski » 04.02.2013 17:02

DarCro napisał(a):
Maciekssss napisał(a):uważam UE za groźnego wroga wszystkich ludzi pod jej okupacją


Nie ma się co zamartwiać, wszelkie imperia upadają. Weźmy pierwszy przykład z brzegu: Bizancjum - istniało 1200 lat, a dziś śladu nie ma. :wink:


Mistrz dyplomatycznej riposty :lol:
demi-duox
Cromaniak
Posty: 1349
Dołączył(a): 15.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) demi-duox » 04.02.2013 18:49

DarCro napisał(a):
Maciekssss napisał(a):uważam UE za groźnego wroga wszystkich ludzi pod jej okupacją


Nie ma się co zamartwiać, wszelkie imperia upadają. Weźmy pierwszy przykład z brzegu: Bizancjum - istniało 1200 lat, a dziś śladu nie ma. :wink:


Och, tych śladów jest całkiem sporo, żeby nie powiedzieć multum.
PabloX
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 1734
Dołączył(a): 20.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) PabloX » 04.02.2013 23:35

Podążając za Feliksem Konecznym, to takim śladem po Bizancjum są chociażby Niemcy...

Ciekawe, co zostanie po UE :wink: ale jedno jest pewne - na upadek UE nie będzie trzeba czekać 1200 lat :D
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 11.02.2013 23:40

demi-duox napisał(a):Och, tych śladów jest całkiem sporo, żeby nie powiedzieć multum.


Ale pierwszy z brzegu może być tylko jeden. :)
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 11.02.2013 23:44

DZIEŃ 16 – Do Permet, a nawet za Permet, przez albański Dziki Wschód

Dzisiejszy dzień szykuje się jeszcze ciekawiej niż wczorajszy. W planach pokonanie trasy Korcza – Permet. Odcinek jest zaliczany do najładniejszych widokowo tras w Europie. Sprzeczne doniesienia co do jakości drogi, dodają małego dreszczyku emocji. Podobno ciężko osiągnąć na tym odcinku większą średnią niż 20-30 kilometrów na godzinę.

Obrazek

Chińskie wpływy w Albanii? Ależ jak najbardziej! Całkiem sporo starszych ludzi w Albanii włada językiem chińskim dzięki „bratniej współpracy” obu narodów w latach budowy komunizmu.

Obrazek

Jedziemy na południe, do krainy Tosków. Mniej więcej w połowie kraju przebiega granica między dwoma głównymi dialektami. Na północy mówią dialektem gegijskim, a na południu toskijskim. Jeśli nie umiecie chińskiego, to uczcie się dialektu toskijskiego, bo na nim oparty jest dziś literacki albański. No i wspomniani już najwięksi Albańczycy też byli Toskami. Zresztą najlepiej będzie nauczyć się wszystkich trzech: chińskiego, gegijskiego i toskijskiego (tylko nie mylcie go z toskańskim).

Obrazek

Ostatecznie przyda się język włoski, bo z tym krajem tradycyjnie łączy Albanię wiele wspólnej historii, co potwierdza duża liczba aut z włoską rejestracją. Na naszej drodze auta pojawiają się jednak sporadycznie. Znacznie łatwiej tu o kozy, krowy, konie.

Obrazek

Obrazek

Podział religijny też zasadniczo odbywa się w poprzek, raczej niż wzdłuż kraju, co nie dziwi, jeśli weźmie się pod uwagę te marne sto kilometrów szerokości ziemi albańskiej. W uproszczeniu: na południu większość to prawosławni, w środku muzułmanie, a na północy katolicy.

Obrazek

I jeszcze uzupełnienie Stasiukowego wyjaśnienia nazwy „Shqiperia”: słowo „shqipoj” oznacza nie samo” mówić”, ale „mówić otwarcie, krótko i jasno” (przewodnik S. Figla).

Obrazek

A jakby tak od słowa „Polonia” utworzyć czasownik „polonić” oznaczający mówienie, to co by znaczył? „Narzekać”, ewentualnie „mówić bełkotliwie pod wpływem alkoholu”, a może pod wpływem najnowszych trendów „mówić z nienawiścią”?

Obrazek

Nazwa Albania ma się wywodzić od Albani, jednego z plemion Iliryjskich. Dopiero w XVI wieku Albańczycy zaczęli używać „Shqiperia” zamiast wcześniejszego „Arbër”. A Polacy przestawili się w drugą stronę, bo jeszcze w XIX wieku w polskiej literaturze używało się „Sziptar”.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 11.02.2013 23:45

Chwila milczenia i kontemplowania krajobrazu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 11.02.2013 23:46

Obrazek

Obrazek

Stasiuk: „Za Erseke góry spotężniały. Wdrapaliśmy się na tysiąc siedemset metrów: jedynka, dwójka i nieustający korkociąg nad krawędziami urwisk bez żadnych barierek. Nie widziałem ani śladu domu, ścieżki czy zwierzęcia.”

Dziś barierki już raczej są…

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Oczywiście nie wiemy gdzie będziemy spać. Dla tych, którzy chcieliby znośniejszy nocleg niż biwakowanie na dziko, można polecić Farma Sotira (http://www.farmasotira.com/) miedzy Erseke i Leskovik, którą brałem pod uwagę, ale przyjechaliśmy tam za wcześnie i decyduję się przeć dalej naprzód. Chciałbym maksymalnie zbliżyć się do Gjiorokastra, by jutro dostać się na albańską riwierę.

Jak spotkacie znajomych, którzy zapytają Was dlaczego pojechaliście na albańską riwierę, a nie francuską, odpowiedzią, która uratuje Wasz honor, status, czy co tam macie do stracenia, powinno być „Bo tam nie ma rekinów.” Wtedy sąsiad wyjdzie na tego, który ryzykował życie swojej rodziny w Saint-Tropez. :)

Obrazek

Obrazek

Leskovik w pełnej krasie:

Obrazek

Dystrybutory lepiej trzymać w środku. Czy to znaczy, że miejscowi mają już jakieś doświadczenie z co bardziej „przedsiębiorczymi” Polakami?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Parkowania na dachu domu pasuje do Albanii filozoficznie. Szczegóły techniczne tej operacji zostawiam Wam do odgadnięcia.

Obrazek

W Leskovik robimy zakupy i napełniamy pojemniki wodą wypływającą z drzewa.
Ostatnio edytowano 11.02.2013 23:55 przez DarCro, łącznie edytowano 2 razy
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 11.02.2013 23:47

To pomilczmy sobie dalej…

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 11.02.2013 23:47

Obrazek

Prehistoryczny demon z Ilirii:

Obrazek

Stasiuk: „Bo Albania jest stara. Jej piękno przywodzi na myśl dawno wymarłe gatunki i epoki, które nie pozostawiły po sobie żadnych wizerunków. Pejzaż trwa, ale jednocześnie nieustannie kruszeje, rozpada się, jakby niebo i powietrze chciały go rozetrzeć w palcach.”

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czynne w każdą szóstą sobotę miesiąca miedzy 2:00-3:00 w nocy:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 11.02.2013 23:48

A oto przydrożny krzyż na wzgórku. Mój znajomy twierdzi, że każdy z nas nosi jakiś swój krzyż. Rzecz trudna do zweryfikowania, bo jak zadecydować czy to już krzyż czy tylko różaniec?

Obrazek

Tak czy siak, Moja Piękna, którą widoki mało interesują, zostaje z Młodą w aucie, a ja z Młodym wdrapuję się na pagórek. Z niego roztacza się najpiękniejsza panorama jaką przyjdzie nam widzieć w Albanii.

Obrazek

Głowa skręca w lewo. Dolina. Rzeka Vjosa:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Głowa na wprost:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I oto zdjęcie I z quizu na pierwszej stronie:

Obrazek

Głowa skręca w prawo:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 12.02.2013 00:01 przez DarCro, łącznie edytowano 3 razy
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 11.02.2013 23:49

Obrazek

Vjosa w pełnej krasie. Możliwy jest po niej rafting, ale nie zdecydowałem się, bo wideo na youtubie pokazywało ... jak łódź się przewraca.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Permet. Dziura na 12 tysięcy mieszkańców. Ale to tu, jeszcze w czasie niemieckiej okupacji, partia komunistyczną pod wodzą Hodży uchwaliła, że niekomuniści nie będą mieli prawa współrządzić Albanią.

Wychodzimy z auta, by coś zjeść, ale nie ma szans na nic. Wszystko pozamykane. Miasteczko jak wymarłe. Ramadan zapewne.

Na skałę miejską podobno mają prowadzić schodki, ale ich nie znajduję. Cykam to zdjęcie-pocztówkę i jedziemy dalej.

Obrazek

Za miastem mały piknik przy typowym dla Albanii moście. O dziwo, deski nie są przegnite i da się przejść na druga stronę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 12.02.2013 00:02 przez DarCro, łącznie edytowano 1 raz
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 11.02.2013 23:50

Jest już po 19:00. Przejechaliśmy około 180 kilometrów w osiem godzin. Godzina, może dwie, to przerwy w drodze. Potwierdza się: średnia prędkość 30 kilometrów na godzinę. Zaczyna się nerwowe poszukiwanie kryjówki pod spanie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na zdjęciu tego nie widać, ale to zachwycające miejsce u ujścia jakiegoś strumyka do Vjosy. Aż wychodzę z auta, by zbadać szutrówkę, która tam prowadzi. Nie, nie da się zjechać bez zrypania podwozia.

Obrazek

Obrazek

To miejsce też odpada z tego samego powodu co powyżej:

Obrazek

Wreszcie skręcamy w jakąś drogę prowadzącą przez obszerne pole za którym płynie Vjosa. Odbijam od szutrówki i pakuję się kilkadziesiąt metrów w głąb ścierniska. Jesteśmy w głębokim kanionie, a od szosy, odległej o 100 metrów, chroni nas pas krzaków. Wokół zupełne pustki, które raz na pół godziny ożywia przejeżdżające auto.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Młody wyrusza na poszukiwanie kolacji i wkrótce wraca z cennym białkiem w różnych postaciach. Będzie sałatka.

Obrazek

Obrazek

Z racji naszego położenia w kanionie, słońce znika za horyzontem bardzo szybko. Staję się melanchonijny. I tak, znowu, znaleźliśmy się o dzień bliżej śmierci.

I co ja robię tu, w środku albańskiego interioru? Co ja tutaj robię…

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 12.02.2013 12:52

Południowo-wschodnia Albania...gdzie bardziej płasko, podobnie jak w Macedonii, Bułgarii. Gdzie bardziej wysokogórsko, podobnie jak w Bośni czy Czarnogórze. Nawet patrząc na tarasowe skalne brzegi Vjosy przypomniała mi się Moraca kilkanaście km przed Podgoricą, tam chyba też tak podobnie było.
Cóż... Bałkany :)

DarCro napisał(a):Zaczyna się nerwowe poszukiwanie kryjówki pod spanie.

I po co te nerwy? :)
Miejscówka świetna :idea: :)

Ale że wy bierzecie te owady do rąk 8O :roll:
Podziwiam... (o ewentualnym spożyciu nie wspominając :lol: )

DarCro napisał(a):znowu, znaleźliśmy się o dzień bliżej śmierci.

Obyśmy wszystkie dni, a przynajmniej większość, przybliżające nas do kresu, mogli spędzać w taki sposób i w takich miejscach :roll:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
Serbia, Macedonia i Albania - tropem tureckich toalet - strona 26
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone