Witam. Kalendarzowa zima ma się jakoś nijak, do tego co za oknem. Ni to wiosna, ni jesień. Nastroje też jakieś takie sobie. Brak chęci do czegokolwiek. Czas więc chyba zacząć przygotowania do letnich wędrówek. Chorwacja chwilowo została odłożona na bok, na czas nieokreślony.
Buszując gdzieś w Internetach natknąłem się na ciekawe zdjęcia Sardynii, które przy obecnym stanie pogodowym i duchowym wpłynęły na wybór tej właśnie wysepki na naszą wakacyjną miejscówkę. Termin 20.08 - 30.08. Trasa Bawaria -Piza- Livorno- Costa Paradiso. Sprawy noclegowo-przprawowe dopięte na ostatni guzik, choć nie obyło się bez nerwów związanych ze zbyt wczesnym ściągnięciem środków z konta, kłopotami przy rezerwacji promów itd. Mam nadzieję, że te początkowe problemy wyczerpały całą swoją pulę i w dalszej części oczekiwania na wyjazd jak i w jego trakcie nie dadzą więcej o sobie znać. Plan jest taki:
18.08 po nocnej jeździe z Bawarii, zameldować się we włoskiej Pizie, żeby podeprzeć przechyloną wieżę;
20.08 zaokrętować się w Livorno na pokładzie promu ruszającego do Olbii (to ponoć już Sardynia - jeszcze tego nie wiem - sprawdzę);
20.08 - 30.08 korzystać z dobrodziejstw wyspy
od 30.08 tak daleko nie planowałem, jako, że będzie to czas powrotu.
Jako, że czasu do wyjazdu trochę zostało, trzeba poszerzyć wiedzę z zakresu: Co i gdzie warto zobaczyć w północo - wschodnio - zachodniej części wyspy ? Jeżeli ktoś z Was ma już jakieś doświadczenie z Sardynią lub odwiedził ciekawe miejsca wprawiające o ochy i achy i oczywiście chciałby się podzielić swoimi przemyśleniami to z góry dziękuję.
Pozdrawiam