Re: Sarajewo + Bałkańska pigułka + Grecja + Korsyka+2021
napisał(a) husband » 10.05.2022 07:57
Kolejny etap naszej podróży, przenosimy się do Bośni i Hercegowiny. Droga przed MCD przebiega sprawnie, Wjeżdżamy na terytorium Serbii. Już dawno nie wracaliśmy ta samą drogą powrotną. Pamiętam sprzed paru lat remonty związane z końcowym odcinkiem autostrady serbskiej przed MCD, liczne korki i utrudnienia. Dziś wygląda to super, piękna i widokowa droga.
Nawigacja kieruje nas za Jagodiną na zjazd z autostrady i potem przez lokalne drogi w stronę BiH. Przed granicą wjeżdżamy w rejon narodowego parku Tara. Trasa robi się widokowa. Przed przejściem granicznym pojawia się jakiś człowiek w zielonym mundurze i chce od nas podajże 3 euro. Pytam się co to za opłata i za co, a on odpowiada, że to myto za przejazd przez w/w park. Potem poczytałem w necie, czy to jacyś naciągacze, ale faktycznie jest pobierana taka opłata.
Na przejściu granicznym niewielki ruch, około 4 auta" lokalsów". Gdy dojeżdżamy pogranicznik dziwnie się patrzy na rejestrację i ze zdziwieniem pyta się ... Polska ???. Czyżby to taki rzadki widok w tym miejscu, wszak co by tu Polak miał robić ? Na koniec szachuje mnie pytaniem ... certyfikat covid masz ?, a ja szach - mat mam. Popatrzył, poobracał papier, machnął ręką i kazał jechać.
Dojeżdżamy do naszego dzisiejszego celu, Visegradu. Miejscowość bardzo ładna, położona nad rzeką Driną, otoczona lasami. Swoją sławę zawdzięcza mostowi, który zbudowali Turcy, oraz książce Most na Drinie autorstwa Ivo Andrića. Miasteczko spokojne, tak naprawdę oprócz tych głównych atrakcji nic więcej się nie dzieje. Jeden dzień w tym miejscu spokojnie wystarczy.
Nocujemy w prywatnym studio przy centrum. Most mamy 100 metrów obok. Ogarniamy się po podróży i wychodzimy na rekonesans i tradycyjnie kolację, może znajdziemy coś z kuchnie Bośniackiej.
Taki mamy widok z hotelu
Głłówny bohater miasteczka ...
Tego szukaliśmy na kolację, specjalność bośniacka ... cevap
Nasza kwatera była z opcją śniadania. Przenosimy się rano do restauracji obok i dostajemy pyszny omlet.
Nasyceni opuszczamy naszą miejscowość i kierujemy się już docelowo do Chorwacji