KRETA 2021
Muszę się przyznać, że nie czułem większej potrzeby odwiedzenia tej wyspy. Nie wiem czemu, ale zawsze odkładałem jej odwiedzenie na dalszy plan. Nie wiem czemu tak było, czasami takie człowiek ma odczucie, że nie ciągnie go w ten rejon. Zawsze mierzyliśmy na bliższe wyspy w cykladzkim rejonie.
Jak to zawsze bywa przypadek sprawił, że znaleźliśmy się na Krecie. Może zacznę od początku ... gdy wyginęły dinozaury ... chyba nie od tego początku
Rok temu wykupiliśmy tradycyjnie lot do Aten w maju. Lubimy majówki w Grecji, nie ma jeszcze takiego tłoku, a temperatura jest już wysoka i w morzu można też się wykąpać. Niestety pandemia pomieszała plany i nasz lot został anulowany. Ryanair napisał, że bilety możemy wykorzystać w ciągu roku, albo zwrócą nam pieniądze. Wybraliśmy pierwszą opcję.
Rok minął szybko i trzeba było podjąć jakąś decyzje. Z początkiem marca tego roku zarezerwowałem lot do Aten z Rzeszowa. Skoro Ryanair ogłasza loty więc lecimy. Znając sytuację pandemiczną z zeszłego roku podejrzewaliśmy, że pandemia zluzuje bliżej wiosny. mamy to szczęście, że jesteśmy zaszczepieni pełnymi dawkami.
W marcu dostaję maila, że nasz lot zostaje znowu odwołany, to już drugi raz i znowu możemy wykorzystać nasze bilety w innym terminie bez dopłaty. Nie poddaje się, szukam dalej, wszak Grecja ogłasza luzowanie dla turystów od 15 maja. Do Krakowa mam "rzut beretem", ale tam zawsze bilety droższe, nie wiem czemu. Znajduje lot z Modlina do ....Chanii na Krecie w terminie, który nam odpowiada. No trudno, jednak będzie Kreta. Dodam tylko, że tu Ryanair zachował się po ludzku i rezerwacja choć była droższa to została policzona po starej cenie bez dopłaty. Oczywiście dojazd do Modlina trwa dłużej niż sam lot, który trwa 2,5 godziny.
Jeszcze bookowanie hotelu i rezerwacja auta. Tradycyjnie przez internet, godzinka i wszystko pozałatwiane. Wylot był o 7 rano, więc przyjechaliśmy dzień wcześniej do hotelu niedaleko lotniska. Hotel sąsiadował z parkingiem gdzie pozostawiliśmy auto na tydzień.
Trochę o restrykcjach pandemicznych. Do przemieszczania się w kierunku Grecji potrzebne były ... świadectwo zaszczepienia, wydrukowane dwie kartki z kodem na IKP. Dodatkowo rejestracja na greckiej stronie i wypełnienie formularza PLF. Jedyny problem jest taki, że otrzymujemy potwierdzenie po północy w dniu wylotu. Można go ściągnąć na telefon albo wydrukować. Nasz Pan w recepcji był tak miły, że nam wydrukował.
Na lotnisku sprawdzają te dokumenty. Wszystko sprawnie. Miałem krem do opalania 150 ml, ale Dziunia na bramce mi go zabrała, nie dało się uprosić. Pewnie na koniec zmiany następuje podział takich suwenirów. Mój błąd mogłem przelać.
Po wylądowaniu na Krecie oczywiście po wyjściu z samolotu uderzenie gorącego powietrza...tu już lato
. Sprawdzają te same dokumenty co w Pl. Potem do biura wypożyczalni, jeden podpis i "biała strzała" czeka przed wyjściem. To wypasiony Volkswagen UP !.
Wprawdzie górę widział wcześniej jak kierowca, ale na prostym odcinku pędził jak szalony. Miał klimatyzację, a to najważniejsze
Nasz hotel był w miejscowości Stalos, 10 minut drogi od Chanii. Ponieważ sezon dopiero ospale ruszał, więc cena za tydzień była ok, a warunki idealne. Pokój z widokiem na morze, basen, bar i plażą.
Tak zaczynał się nasz tydzień na Krecie. Dodam tylko, że pogoda nam dopisała i przez cały tydzień był skwar i żar. W dniu odlotu zaczął padać deszcz.