Saplun Bay na bis czyli pożegnanie z Chorwacją – maj 2024

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 04.07.2024 20:29

piotrf napisał(a):Woda w tej pięknej zatoce na Twoich zdjęciach ( również tych robionych dronem ) idealna na SUPowanie

Dobrze że weekend blisko

Pozdrawiam
Piotr

Piotrze - w sierpniu będziemy mieć SUPa na 2 tygodnie, ciekawe czy skuszę się spróbować :lol:

Dokąd się wybierasz na popływanie? :oczko:

napisał(a) **piotrf** » 04.07.2024 21:36

Najbliżej mam na zalew w Sieniawie - zieleń , spokój , cisza , czysta , pełna ryb woda

Pozdrawiam
Piotr

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 05.07.2024 08:26

piotrf napisał(a):Najbliżej mam na zalew w Sieniawie - zieleń , spokój , cisza , czysta , pełna ryb woda

Pozdrawiam
Piotr

Czego chcieć więcej? Tylko Wam pozazdrościć :hearts:

Cudnej zabawy weekendowej!!! :cmok:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 05.07.2024 08:48

Wiatru prawie nie ma.

Ledwie suniemy po wodzie z prędkością ślimaka.

Ten brak wiatru nie jest nam na rękę bo plany na ten rejs mamy bardzo ambitne.

Chcemy koniecznie dopłynąć do Saplun Bay a to wymaga sporych dziennych przelotów.

Kapitan przed rejsem tak nakręcił całą Załogę na wizytę w Saplun, że teraz nie da się im powiedzieć, że nie dopłyniemy.

Chyba by nas zostawili gdzieś na bezludnej wyspie a sami by popłynęli.

Saplun musi być!

Ale do tego potrzebny jest wiatr…..

Pora na kawę.

Niestety nie da rady płynąć na żaglach.

Epepo, to Zadar w drodze do Splitu – prawdopodobnie jesteś gdzieś na tym promie.

To już przylądek na skraju Hvaru.

W międzyczasie do Kasi dzwoni kurier.

Ma jej torbę – doleciała z Monachium.

Tylko nie wie dokąd ma ja dostarczyć.

Umawiamy się w Vela Luka na Korculi.

Ma ja przetransportować promem ze Splitu i zostawić u obsługi portu a Kasia ma ją sobie od tej obsługi odebrać.

Po jakimś czasie wysyła zdjęcia.

Torba przypłynie tym promem.

O godzinie 21 będzie na miejscu.

Już jest załadowana.

Ok.

My nie wiemy kiedy dotrzemy do Vela Luki ale torba będzie na nas czekać.

Przed dziobem już wyłania się miasto Hvar.

Wachta gospodarcza serwuje zupę.

Mój kieliszek cały czas w użyciu jako lusterko.

napisał(a) **piotrf** » 05.07.2024 18:27

Najważniejsze że bagaż się znalazł

, jest szansa na odzyskanie rzeczy jeszcze przed końcem rejsu :oczko:

Ślimacze tempo czasem też jest potrzebne , jest czas na pogaduchy , odrobinę lenistwa na wyciszenie i relaks , przecież to nie regaty :mg:

Pozdrawiam
Piotr

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 05.07.2024 21:19

"piotrf"]Najważniejsze że bagaż się znalazł , jest szansa na odzyskanie rzeczy jeszcze przed końcem rejsu

No tak, doleciał do Chorwacji i nawet na prom wskoczył. Ale to jeszcze niewiele znaczy :rotfl:

Ślimacze tempo czasem też jest potrzebne , jest czas na pogaduchy , odrobinę lenistwa na wyciszenie i relaks , przecież to nie regaty

Niby tak ale jak się naobiecywało Załodze :lol:

napisał(a) **megidh** » 06.07.2024 13:43

Kapitańska Baba napisał(a):
"piotrf"]Najważniejsze że bagaż się znalazł , jest szansa na odzyskanie rzeczy jeszcze przed końcem rejsu

No tak, doleciał do Chorwacji i nawet na prom wskoczył.

Podczas czytania Twojego poprzedniego postu i zobaczeniu tego zdjęcia
Obrazek

pomyślałam sobie, że ta torba to tak sobie dziwnie leży bez żadnego zabezpieczenia i każdy ma do niej dostęp.

Czyżby więc to zdanie

Kapitańska Baba napisał(a):Ale to jeszcze niewiele znaczy

miało być zapowiedzią dalszych perypetii z bagażem ?.

napisał(a) **pomorzanka zachodnia** » 08.07.2024 07:54

Nadrobiłam w miarę szybko.

Dobrze że jednak trochę ciepła było w Waszą majówkę. Kieliszek ma piękny kolor.Czy jest on nietłukący?

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 14.07.2024 13:58

"megidh"]
Podczas czytania Twojego poprzedniego postu i zobaczeniu tego zdjęcia
pomyślałam sobie, że ta torba to tak sobie dziwnie leży bez żadnego zabezpieczenia i każdy ma do niej dostęp.

Mieliśmy dokładnie takie samo wrażenie - każdy mógł po prostu wziąć sobie tę torbę. Dziwny sposób na dostarczenbie bagażu przez kuriera :rotfl:

Czyżby więc to zdanie
miało być zapowiedzią dalszych perypetii z bagażem ?.

Oczywiście :lol:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 14.07.2024 13:59

pomorzanka zachodnia napisał(a):Nadrobiłam w miarę szybko. Dobrze że jednak trochę ciepła było w Waszą majówkę. Kieliszek ma piękny kolor.Czy jest on nietłukący?

Tak - jest stalowy chyba, można go zgnieść ale nie zbić :oczko:

Nadrobiłaś czyli już po wakacjach? Zatem czekam na relację :tak:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 15.07.2024 08:30

Wymyśliliśmy sobie, że odwiedzimy miasto Hvar.

Widać twierdzę górującą nad miastem.

Struś pędziwiatr też wpływa do Hvaru.

W samym Hvarze – a jakże, pusto!!!!!

W porcie miejskim dziś także pustki!!!

To się nie zdarzało, nawet w majówkę…

Przygotowujemy się do podejścia.

Już praktycznie przy nabrzeżu obsługa portu zapytała czy zostajemy na noc.

Odpowiedzieliśmy, że nie, max 2 godziny.

W takim razie nie wolno nam zacumować w porcie, możemy stanąć na bojce.

Za takie między innymi zachowania Chorwatów mam ostatnimi czasy dość Chorwacji.

Odpływamy z portu i kierujemy się w stronę bojek, tam możemy stać przez dwie godziny.

Łapiemy boję i od razu zrzucamy ponton na wodę.

Cała nasza Załoga chce pobiec na krótką wycieczkę do Hvaru.

Wywożę towarzystwo na brzeg.

Zostawiam pierwszą turę na brzegu i wracam po kolejnych.

Wywożę drugich i wracam po Kapitana.

napisał(a) **majkik75** » 15.07.2024 08:50

Szykuję się oglądać Hvar :serduszka:

pozdrawiam, Michał

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 15.07.2024 10:39

majkik75 napisał(a):Szykuję się oglądać Hvar

pozdrawiam, Michał

Jutro z rana pierwsza część miasta, zapraszam :proszedzieki:

napisał(a) **megidh** » 15.07.2024 19:53

Kapitańska Baba napisał(a):Wymyśliliśmy sobie, że odwiedzimy miasto Hvar.

Już praktycznie przy nabrzeżu obsługa portu zapytała czy zostajemy na noc.

Odpowiedzieliśmy, że nie, max 2 godziny.

W takim razie nie wolno nam zacumować w porcie, możemy stanąć na bojce.

Za takie między innymi zachowania Chorwatów mam ostatnimi czasy dość Chorwacji.

Czyli w Chorwacji nie tylko samochody mają problem z parkowaniem :oczko_usmiech:

.
Ale faktycznie mało sympatycznie Was powitali. Tym bardziej, że jak piszesz, tłoku w porcie nie było.
A miasto Hvar z chęcią pooglądam, bo tam nie byłam.

napisał(a) **wiola2012** » 15.07.2024 20:25

Ahoj Żeglarko!
Ale się spóźniłam, niczym ten nieszczęsny bagaż !

.
Fajną zgromadziliście ekipę. Dobre towarzystwo to podstawa udanego wyjazdu.
Nadrobiłam i będę śledziła na bieżąco