Epepa napisał(a):W Splicie padał śnieg? Myślałam, że w maju takie niespodzianki to raczej tylko w górach.
Myślałam tak samo jak Ty Ale jak widać w Splicie zdarzają się rzeczy, które nie śniły się nawet najstarszym CROmaniakom
Epepa napisał(a):W Splicie padał śnieg? Myślałam, że w maju takie niespodzianki to raczej tylko w górach.
piotrf napisał(a):Do Chorwacji na bojery , już wkrótce Przecież to również żagle . . .
Pozdrawiam
Piotr
"dangol"]Zagubiony bagaż to koszmar, jaki mi się kiedyś przyśnił . Dlatego, aby nie dopuścić w realu do takiej sytuacji, latam tylko z bagażami podręcznymi, w kabinówkę na dwa tygodnie mieszczę się bez problemu, nawet jeśli jest w tym czasie rejs.
Pomimo śniegu po drodze, cieplutko mieliście, o czym świadczą Wasze ubiory
Epepa napisał(a):Współczuję przygody na lotnisku. Ja też wolę latać tylko z kabinowym, a jeśli to dłuższy wyjazd i bierzemy dużą walizkę, to i tak w podręcznym wolę mieć jakieś ubrania na zmianę i podstawowe rzeczy.
pomorzanka zachodnia napisał(a):Z przyjemnością witam się w nowej relacji. Ze strasznym opóźnieniem, bo jestem w tym momencie gdzieś w innej bajce daleko od domu i rzeczywistości
Wychodzi na to, że wyjechaliście do Chorwacji dosłownie chyba dzień po tym jak my z niej wróciliśmy (krotki wypad). Pamiętam tę nietypową pogodę jak na kwiecień , ale i tak się świetnie bawiliśmy, zresztą w Polsce wtedy było jeszcze zimniej.
Załapałam się jeszcze przed odplynięciem
maslinka napisał(a):Przykra sprawa ze zgubieniem walizki My do tej pory tylko z kabinówkami lataliśmy. Zadziwiająco pojemne są, jeśli się dobrze spakuje
piotrf napisał(a):Przykra sprawa z tym bagażem mam nadzieję że odnalazł się , no chyba że przez luft z hansy wypadł i teraz dryfuje gdzieś po morzach i oceanach . . .
Pozdrawiam
Piotr
Powrót do Nasze relacje z podróży