Ja kiedyś tak samo myślałam Pierwszy raz Cro 2000 r, a od 2009 systematycznie minimum raz w roku i przyszła zdrada w 2015 r. (Toskania), trochę oczy otworzyła, a rok później Grecja już całkiem, 2017r i Hvar już dobitnie potwierdziły konieczność zmian i otwarcia się na nowe... Z czego jestem mega mega zadowolona... Jestem ciekawa Twojej pierwszej zdrady i wrażeń po niej.....Kapitańska Baba napisał(a):Jako Cromaniaczka od wielu wielu lat (pierwszy wyjazd do Cro był w 2001 roku) nigdy nie sądziłam, że coś takiego napiszę (...) Ubiegłorocznye rejsy i ta majówka porządnie zmotywowały nas do zmiany