Saplun Bay na bis czyli pożegnanie z Chorwacją – maj 2024

Ekipa miała niezłe tempo i sporo zwiedziła w tą godzinę
Zawsze twierdziłem , że wszystko zależy od załogi . . .

piekara114 napisał(a):Rzeczywiście pusto...
Byłam tydzień wcześniej w Turcji i takich pustek nie było (choć do tłumu trochę jeszcze brakowało), a odwiedziłam miejsca z listy musy see...

W takim razie czekamy na relację


Pozdrawiam
Piotr

Piotrze, nie wiem czy relacja będzie, bo to był wyjazd w głównej mierze leżący na leżaku hotelowym w opcji all....

"piekara114"]Rzeczywiście pusto...
Byłam tydzień wcześniej w Turcji i takich pustek nie było (choć do tłumu trochę jeszcze brakowało), a odwiedziłam miejsca z listy musy see...

I ta majówka i nasz ubiegłoroczny sierpniowy urlop były takie puste...

Co do cen to totalne odklejenie... Tylko raczej spadku turystów nie będzie (Chorwacja mega się otwiera na turystów przylatujących low costami), kolejne pokolenia przyjeżdżają, bo dalej jest mity tanich wakacji w Chorwacji, a niektórzy włodarze miasteczek wypowiadają się w tonie, nie zależy nam "na ilości, ale na turystach, którzy zostawia tu więcej pieniędzy (wstępy, knajpy, droższe hotele)."

Włodarze mogą sobie mówić bo im może rzeczywiście nie zależy. Ale co na to powiedzą za jakiś czas 'zwykli' ludzie co mają swoje mieszkania na wynajem? co prowadzą jakieś małe interesy? O ruchu w tego typu przybytkach się nie wypowiem bo nie korzystam. Ale od lat wynajmuję jachty i cokolwiek w temacie wiem. Jachty są w większosci w leasingu więc jak się nie czarterują to nie ma z czego zapłacić rat. A nie czarterują sie jak dawniej. Jeszcze kilka lat temu aby wynając małą łódź - bo taka nam pasuje - musiałam się decydować we wrześniu, październiku rok wcześniej. Chwila później i wszystkie były wykupione. A teraz? Z tydzień temu patrzyłam z ciekawości - mogę wziać na dwa tygodnie od połowy sierpnia, dostępny.
Jak w 2020r nikt nie przyjechał do Cro przez zakazy - część czarterowni upadła. Ciekawa jestem jak bedzie teraz.

"piotrf"]Ekipa miała niezłe tempo i sporo zwiedziła w tą godzinę
Zawsze twierdziłem , że wszystko zależy od załogi . . .

Na takie małe miasteczko godzina w zupełności wystarczy
Nie było czasu żeby stać dłużej, kawał drogi jescze przed nami - przecież Kapitan obiecał Saplun Bay

surfing napisał(a):

Kapitańska Baba napisał(a):
Surfing wygląda na szczęśliwego

Dziękuję za wspaniały rejs! Było fantastycznie!
Z tak piękną, wesołą, zgraną i opływaną załogą, nie mogło być inaczej.
Daliście mi tyle radości że zostawiam trochę na jesień


Szczęście przy 7B, choć tu żartów już nie było, co widać po skupieniu Kapitana - jacht był w pewnych rękach, to mogłem sobie posurfować na rufie

IMG_20240501_111407.jpg

IMG_20240501_141510.jpg

Jak to się stało, że umknął mi Twój post???
Ależ mi wstyd
Przepraszam

Widać było po Tobie radość z pływania - a radość Załogi to nasza radość
To był fajny tydzięń i mam nadzieję, że jeszcze powtórzymy wspólne żeglowanie

7B było fajne - dobrze jak Załoga odważna. Gratulacje!

Kapitańska Baba napisał(a): I wtedy chyba Kapitan powiedział: tam coś pluska!
…
Rzeczywiście, są!.

Szczęściarze!
Spotkanie tych wspaniałych zwierząt w ich naturalnym środowisku to jak wygrany los na loterii, a Wam ta wygrana się przytrafia za każdym razem

Kapitańska Baba napisał(a): I wtedy chyba Kapitan powiedział: tam coś pluska!
…
Rzeczywiście, są!.

Szczęściarze!
Spotkanie tych wspaniałych zwierząt w ich naturalnym środowisku to jak wygrany los na loterii, a Wam ta wygrana się przytrafia za każdym razem

wiola2012 napisał(a):

Kapitańska Baba napisał(a): I wtedy chyba Kapitan powiedział: tam coś pluska!
…
Rzeczywiście, są!.

Szczęściarze!
Spotkanie tych wspaniałych zwierząt w ich naturalnym środowisku to jak wygrany los na loterii, a Wam ta wygrana się przytrafia za każdym razem

Też mam wrażenie, że już nie raz mieliście okazję spotkać się z delfinami.
Wydaje mi się, że jak się spędza na morzu tak dużo czasu, to na spotkanie z delfinami jest duża szansa.
Ale i mnie się w tym roku trafiło .

Pięknie Wam się delfinki pokazały My w tym roku widzieliśmy dupiny u wybrzeży Lošinja Niestety nie zdążyłam zrobić zdjęcia.

wiola2012 napisał(a):Szczęściarze!
Spotkanie tych wspaniałych zwierząt w ich naturalnym środowisku to jak wygrany los na loterii, a Wam ta wygrana się przytrafia za każdym razem

Często nawet po kilka razy w czasie rejsu
One po prostu nas lubią

"megidh"]
Też mam wrażenie, że już nie raz mieliście okazję spotkać się z delfinami.
Wydaje mi się, że jak się spędza na morzu tak dużo czasu, to na spotkanie z delfinami jest duża szansa.

Spotkaliśmy delfiny dziesiątki razy, nie ma rejsu bez nich a są i takie, że widujemy je prawie każdego dnia

Ale i mnie się w tym roku trafiło .

O proszę! Pięknie! A w którym miejscu?

maslinka napisał(a):Pięknie Wam się delfinki pokazały My w tym roku widzieliśmy dupiny u wybrzeży Lošinja Niestety nie zdążyłam zrobić zdjęcia.

Tak szybko się schowały łobuzy????
Czasem mają takie dni, wyskoczą raz i odpływają niegrzeczne

Kapitańska Baba napisał(a):

"megidh"]
Też mam wrażenie, że już nie raz mieliście okazję spotkać się z delfinami.
Wydaje mi się, że jak się spędza na morzu tak dużo czasu, to na spotkanie z delfinami jest duża szansa.

Spotkaliśmy delfiny dziesiątki razy, nie ma rejsu bez nich a są i takie, że widujemy je prawie każdego dnia

Ale i mnie się w tym roku trafiło .

O proszę! Pięknie! A w którym miejscu?

Na Morzu Jońskim. Niestety nie widziałam ich z tak bliskiej odległości, jak Wy, ale zawsze to coś.