...
Niedaleko plaży w
Vlychadzie, na skrzyżowaniu (uwaga na google maps to miejsce jest źle zaznaczone - nie szukamy Tomato Industrial Museum - tam nic nie ma - tylko Santorini Arts Factory ... zresztą jest widoczny pkt. orientacyjny) widzimy kompleks kamiennych budynków z kominem.
Wewnątrz znajduje się duży dziedziniec, kawiarnia, sklepik, wystawa sztuki współczesnej i to właściwe muzeum "pomidora"
.
Dokładnie pomidora, bo cały obiekt to dawna wytwórnia sosu pomidorowego i innych pochodnych pomidorowych, z czasów powojennych.
Zwiedzających nie ma wcale, za 4 juro trochę zaoferowana i ważna pani oprowadziła nas i jeszcze jedną osobę.
Samo muzeum to właściwie dawna fabryka - przeszliśmy wzdłuż taśmy produkcyjnej, poznając los pomidora od jego przywiezienia na miejsce ... aż do czerwonej puszki (wojsko miało srebrne, ale za to większe).
W zakładzie wszystko wygląda jak tuż przed początkiem zmiany ... jakby za chwilę miało ruszyć.
Większość maszyn jest jeszcze na chodzie.
Po krótkim zwiedzeniu, otrzymujemy poczęstunek pastą pomidorową i można oglądnąć film ...
Właśnie - i ten półgodzinny dokument jest tutaj najważniejszy.
Wypowiadają się w nim ludzie, byli pracownicy fabryki, w większości już starsi.
Najbardziej interesujące są wspomnienia codziennego, bardzo ciężkiego życia na wyspie, gdzie największym bogactwem był osioł, gdzie woda była dla zwierząt, a nie dla ludzi, gdzie pieczono chleb raz na kwartał, czy co pół roku itd.
Niesamowite historie zmagań z naturą, a na ich tle losy fabryki (zwłaszcza jej dramatyczna historia podczas trzęsienia ziemi w latach 50-tych). Dokument rewelacyjny, warty więcej niż opłata za wstęp. Są oczywiście cały czas angielskie napisy.
A - ciekawostka - właścicielem fabryki był niejaki Nomikos ...dziwnie zbieżne nazwisko z fundatorem kolejki w Firze
.
Obiekt jest czynny od 10-tej ... warto zajrzeć na stronę -
https://www.santoriniartsfactory.gr/en/museum