napisał(a) megidh » 13.11.2021 17:13
Po wycieczce przyszła pora na chwilę relaksu, więc jakąś godzinkę odpoczywaliśmy przy basenie, racząc się mrożoną kawą.
Kawę zaparzyłam "po grecku" rano przed wyjściem na Mesa Vouno, żeby do naszego powrotu wystygła i teraz dodałam do niej kostki lóodu. Była pyszna.
A potem poszliśmy coś zjeść.
Szliśmy do centrum Kamari, ale wybraliśmy drogę, którą jeszcze nie szliśmy.
Trafiliśmy tam na sklep z ładną ceramiką.
Niedaleko tego sklepu zadziwiła mnie kapliczka, która znajdowała się w restauracji.
A tutaj kolejna kapliczka przy wejściu do restauracji.
Kawałek dalej chyba był przystanek busika, który kursuje do Ancient Thera.
Minęliśmy mały kościółek.
Doszliśmy do centrum Kamari, gdzie w pizzerii Il Forno zjedliśmy bardzo dobrą pizzę.
Pizza peperoni kosztowała 10 euro
a capricciosa 11,50 euro.