napisał(a) arturescu » 14.03.2019 18:57
No, to żadna rewelacja jak na ten termin. Na majówkę kupiłem w Lufthansie Maltę za niecałe 600 zl w obie strony z przesiadką w MUC. Lizbona była z nieco ponad 800, podobnie Izrael. Za 800 zł na przełomie sierpnia/września Kreta, Karpathos albo Skhiatos Aegeanem. 3 lata temu kupowałem z Lufie Dubrownik w końcu kwietnia za niecałe 500 zł z przesiadką w FRF przy okazji wyjazdu służbowego.
Wszystko cywilizowanymi liniami, odprawiam się online z rezerwacją miejsc i 10 kg bagażu podręcznego, za rejestrowany dopłacam +100 zł.
Dawno przekonałem się, że "tanie" linie są tanie w takich okresach roku, kiedy docelowe miejsca nie są zbyt atrakcyjne. Po cholerę mi Barcelona czy Dubrownik w styczniu albo lutym, kiedy ryzyko deszczu albo wiatru urywającego głowę jest bardzo wysokie, a wiele ciekawych miejsc jest nieczynne. To już wolę narty, albo prawdziwe tropiki jak mi brakuje ciepła. Kupię bilet za parą zł, a na miejscu pobyt będzie na ćwierć gwizdka.