gaceq napisał(a): bo ja wole Bieszczady niż przereklamowane Plitwice i dreptanie komuś po piętach bo to pełna komercja.
Jak wybierzesz górne jeziora i wyruszysz wcześnie to będziesz tam prawie sam.
gaceq napisał(a):Nie wiem co wy widzicie w tych Plitwicach .... Biletu nie kupuj bo i tak nie sprawdzają ...
darek1 napisał(a):gaceq napisał(a):Nie wiem co wy widzicie w tych Plitwicach .... Biletu nie kupuj bo i tak nie sprawdzają ...
Bardzo interesująca wypowiedż Panie Gacek. Pouczająca i edukująca. Hm, kolega to jest jednak przedsiębiorczy i operatywny. Co tu dużo mówić. Dlatego Polak za granicą postrzegany jest jako złodziej, nierób i obibok - wstyd. Natomiast prawdą jest, że wielu Polaków jest uczciwych i przeważnie nigdy nie było za granicą. Prawdą jest też, że nygusy zasilają tłumy bezdomnych w Uni. Kompromitacja. No cóż, takie społeczeństwo jakie i władze. Brak autorytetów. a w związku z tym powolny rozkład państwa. Przestępca ma wieksze prawa niż poszkodowany. Debilizm ze strony władz i wielce szanowanego środowiska prawnego.
gaceq napisał(a): Nie wiem co wy widzicie w tych Plitwicach .... Biletu nie kupuj bo i tak nie sprawdzają ...
[...]Cudze chwalicie a swego nie znacie - masz pod nosem piękniejsze Bieszczady !!!!! No ale to tylko Bieszczady i wśród znajomych furory tym nie zrobisz ......
gaceq napisał(a): [...] A wracając do tematu to raczej w jeden dzień objechanie takiej trasy mało realne ale do wykonania zaliczając najkrótszą trasę w Plitvicach i jak kolejek w kasach nie będzie
Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):gaceq napisał(a): Nie wiem co wy widzicie w tych Plitwicach .... Biletu nie kupuj bo i tak nie sprawdzają ...
[...]Cudze chwalicie a swego nie znacie - masz pod nosem piękniejsze Bieszczady !!!!! No ale to tylko Bieszczady i wśród znajomych furory tym nie zrobisz ......
Znaczy, że w Bieszczadach za wejsćie do P.N. też nigdy nie płaciłeś?
Czy wakacje w Hr to taki szpan? Myślę, że ciężko tym zaimponować (tak było może w latach 80-tych, kiedy to tylko nie byle kto mógł dostać skiertowanie na wczasy do ówczesnej Jugosławii czy na Złote piaski w Bułgarii). Szpan to Karaiby (np. Dominikana) czy Polinezja Francuska (np.Bora Bora)...gaceq napisał(a): [...] A wracając do tematu to raczej w jeden dzień objechanie takiej trasy mało realne ale do wykonania zaliczając najkrótszą trasę w Plitvicach i jak kolejek w kasach nie będzie
I to dopiero nie ma sensu.. Jechać cały dzień, by "zaliczyć".
Autorce tematu jednak radzę, by tym razem odpuściła i zostawiała sobie Plitvička Jezera na "następny raz", kiedy wróci do Hr autkiem, albo przynajmniej będzie "stacjonowała" znacznie bliżej parku. Warto natomiast zobaczyć N.P. Mljet (JaM2, zobaczysz, nie będziesz rozczarowana)
Pozdrawiam
gaceq napisał(a):Nie w Bieszczadach nie płaciłem bo nie ma takiej potrzeby ... Tam jeszcze komercja w takim stopniu nie dotarła ..
Janusz Bajcer napisał(a):gaceq napisał(a):Nie w Bieszczadach nie płaciłem bo nie ma takiej potrzeby ... Tam jeszcze komercja w takim stopniu nie dotarła ..
Byłem z zeszłym roku, wchodziłem na Tarnicę, przed wejściem na szlak trzeba było zapłacić.
Przejechałem się kolejką wąskotorową - gratis nie była
Zarówno Bieszczady jak i Plitvice są piękne, choć inne
gaceq napisał(a):W Bieszczadach chętnie bym zapłacił bo wiem, że nie muszę uważać przed staranowaniem mnie przez tłum wybiegający z busika jak to ma miejsce w Plitvicach.
gaceq napisał(a):Janusz Bajcer napisał(a):gaceq napisał(a):Nie w Bieszczadach nie płaciłem bo nie ma takiej potrzeby ... Tam jeszcze komercja w takim stopniu nie dotarła ..
Byłem z zeszłym roku, wchodziłem na Tarnicę, przed wejściem na szlak trzeba było zapłacić.
Przejechałem się kolejką wąskotorową - gratis nie była
Zarówno Bieszczady jak i Plitvice są piękne, choć inne
Również byłem na Tarnicy dosyć niedawno ale nikt mi nie kazała płacić ani żadnej budki nie widziałem przy wejściu na szlak- może zależy skąd się wchodzi.
W Bieszczadach chętnie bym zapłacił bo wiem, że nie muszę uważać przed staranowaniem mnie przez tłum wybiegający z busika jak to ma miejsce w Plitvicach.