samochodem do cro

Wybieram sie w przyszłym tygodniu do Chorwacji ale martwi mnie troche brak klimy w samochodzie. Myslicie że da się przeżyć. Jae zdzieckiem 8 letnim i trochę sie boję ze mi po drodze bedzie marudzić.

ja też nie mam klimy, śmigam zwykle nocą, jest chłodno i rzeźko, pusto na drogach, wszyscy śpią...
byłem w cro już 3 razy jednak zawsze koniec sierpnia/początek września

Pomarudzi i przestanie

Da się- Jadran wynagrodzi uciążliwości wszelakie

DEKO napisał(a):Wybieram sie w przyszłym tygodniu do Chorwacji ale martwi mnie troche brak klimy w samochodzie.

Jechać w nocy...

Odradzam jechanie w dzień - rozłóż sobie trasę tak aby jej większość wypadło w nocy

rozwiązanie proste, skuteczne i przyjemne pod warunkiem ze jazda w nocy nie robi komuś trudności jeśli nie to szerokości

No ewentualnie tylko jazda w nocy, chociaż ja bym sie nie podjąl przy ich temperaturach i duchotach. Druga sprawa jest taka że jeżeli na miejscu planujecie lokalne wycieczki w dzień to nie będą one przyjemnością.

Ja w drodze powrotnej na magistrali stanąłem w korku 2 godziny, bez klimy chyba bym porzucił auto i poszedł sie wykąpać do morza . Na autostradzie było to samo.

jade do Omisa. Czy naprawde sa tam takie korki. Wydawało mi sie ze autostrada jak sie bedzie mkneło będzie w miare ,a problem wystąpi tylko na jadrance ale podobno do Omisa Jadranką jedzie sie bardzo krótko

W zeszlym roku jechalem tylko na noc i bylo OK, przyjemny chlodzik, w tym roku tez tylko na noc, ze wzgledu na dziecko -3 latek, usnie, wiec na 8-9 godzin spokoj z dzieckiem i mozna jechac, ja wyjezdzam z KRK o 18-19 i jade do Podgory tym razem

Przesadzacie z tym ewentualnym brakiem klimy.
Da sie jechać i to bez problemu.
Kiedyś klima była nieosiągalna i sie dojeżdzało bez problemów.
Zasada jest jedna - na postojach parkować w cieniu i nie doprowadzać do przegrzania wnętrza samochodu.
Dla przykładu: mam 2 samochody - jeden z klimą, drugi bez. Wczoraj wróciłem z wakacji. Jechałem tym bez klimy (bo bardziej pakowny) Byłem w Turcji - temperatura taka, że to co jest w HR to bułka z masłem
I żyję (żona i dwójka dzieci też )- dało się spokojnie jechać (podróz trwa ponad 30 godzin) bez konieczności wykręcania co 5 minut koszulki

Piotrek_B napisał(a):Przesadzacie z tym ewentualnym brakiem klimy.
Da sie jechać i to bez problemu.
Kiedyś klima była nieosiągalna i sie dojeżdzało bez problemów.
Zasada jest jedna - na postojach parkować w cieniu i nie doprowadzać do przegrzania wnętrza samochodu.
Dla przykładu: mam 2 samochody - jeden z klimą, drugi bez. Wczoraj wróciłem z wakacji. Jechałem tym bez klimy (bo bardziej pakowny) Byłem w Turcji - temperatura taka, że to co jest w HR to bułka z masłem
I żyję (żona i dwójka dzieci też )- dało się spokojnie jechać (podróz trwa ponad 30 godzin) bez konieczności wykręcania co 5 minut koszulki

Witam . Jestem ciekawy czy będzie relacja z Turcji. Pozdrowienia.

Piotrek_B napisał(a):Przesadzacie z tym ewentualnym brakiem klimy.
Da sie jechać i to bez problemu.
Kiedyś klima była nieosiągalna i sie dojeżdzało bez problemów.
Zasada jest jedna - na postojach parkować w cieniu i nie doprowadzać do przegrzania wnętrza samochodu.
Dla przykładu: mam 2 samochody - jeden z klimą, drugi bez. Wczoraj wróciłem z wakacji. Jechałem tym bez klimy (bo bardziej pakowny) Byłem w Turcji - temperatura taka, że to co jest w HR to bułka z masłem
I żyję (żona i dwójka dzieci też )- dało się spokojnie jechać (podróz trwa ponad 30 godzin) bez konieczności wykręcania co 5 minut koszulki

Piotrek jesteś kozak

Piotrek ma racje. Człowiek szybko przyzwyczaja się do dobrego i tyle.
W latach 85 -90 byłem w YU bez klimy i przeżyłem, nawet nie było tak
żle. W 1994 pojechałem 1-szy raz z AC no i od tej pory trudno mi sobie
wyobrazić jazde bez AC. No ale gdybym mial do wyboru nie jechać wcale
albo jechac bez AC , to bym wybrałał jechać.

cerlicht napisał(a):
Witam . Jestem ciekawy czy będzie relacja z Turcji. Pozdrowienia.

Będzie, postaram się nawet zrobić to szczegółowo
Ale:
- po pierwsze primo: muszę odpocząć bo wróciłem wczoraj,
- po drugie primo: muszę zlać myśli na word, a to oznacza, że czekam na wene twórczą
- i po trzecie primo: musze zrobić selekcje fotek, wgrać do "żaby" a to trwa
Pozdrav

Witam ponownie już się ciesze na relację . Czekam pokornie . Jestem ciekawy trasy może pojadę Twoimi śladami. Pozdrowienia.