Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG. [Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Dobry wieczór jestem pierwszy raz na forum i mam wiele pytań . Jedno z nich dotyczy haka w samochodzie .Wybieram się do chorwacji samochodem z hakiem ale nie zabieram przyczepy Czy ktoś wie jak ma się sprawa w chorwacji jakie jest podejście policji do tej sprawy `czy w ogóle zwracają uwagę
W Chorwacji z tego co wiem policja w ogóle rzadko się czepia turystów. Musiałbyś dokazać naprawdę czegoś poważnego by mieć tam z nimi kłopoty. Ja sam nie miałem żadnych problemów , a z tego co tu ludzie pisali na ten temat widać , że problem właściwie nie istnieje. Różnie natomiast wygląda sytuacja po drodze do Cro. Z tego co pamiętam to najbardziej narzekano na policję w Słowacji.
Ale wracając do tematu wątku może jeszcze ktoś miał w Austrii problemy "hakowe" i to opisze ?
Ale mają wszyscy problem z hakiem . Wystarczy napisać do Ambasady danego kraju i będzie wszystko wiadomo. Wiem nie chce się . Niech to zrobią inni. Mnie teraz zainteresowała Słowacja. szukałem w necie i wszędzie raczej nie nie trzeba ale nie na pewno itp. itd. Na moje pytanie jak wygląda sprawa haka na Słowacji dostałem taką odpowiedz. ( hak przykręcany dwiema śrubami na klucz 19 )
i dalej nic nie wiemy.
Napisałem drugie pytanie ---- Czy klucz oczkowy jest specjalnym narzędziem-----
Teraz wszystko jasne jak Słońce. Jak będzie mi trzeba inny kraj to się dowiem i napisze.
To ja rzucę hasłem "konwencja wiedeńska o ruchu drogowym". Przepisy przytoczone przez panią z ambasady jak najbardziej obowiązują - tyle samochody zarejestrowane na Słowacji.
Cytując Wikipedię (może nie zawsze idealne zródło, ale tym razem opisali stan prawny zarówno poprawnie, jak zrozumiale):
"Jednym z praktycznych aspektów tej konwencji jest to, że policja drogowa nie ma prawa nakładania mandatu na kierowców samochodów zagranicznych, wyposażonych zgodnie z wykazem wynikającym z rodzimego prawa o ruchu drogowym, ale niewystarczająco z punktu widzenia kraju, przez który przejeżdżają. W szczególności na przykład policja niemiecka nie może w Niemczech karać polskich kierowców za brak lub nieodpowiednio wyposażoną apteczkę samochodową (w Polsce jest ona zalecana, ale nieobowiązkowa, natomiast pojazdy zarejestrowane w Niemczech muszą ją mieć i to wyposażoną w ściśle określone środki medyczne), a polska policja w Polsce – kierowców niemieckich za brak gaśnicy, która w Niemczech nie jest obowiązkowa."
Czytaj, stosujemy się do polskich przepisów. I tyle
Moje ostatnie trzy wyjazdy do Chorwacji, przez Czechy, Austrię, Słowenię odbyły się z zamontowanym hakiem w jedną i w drugą stronę. Nikt mnie nie zatrzymywał po drodze i nie kazał zdemontować pustego haka. Może mieliśmy szczęście, albo nie jest to zabronione?
A ja odkręciłem w zeszłym roku. Powód - siniaki na piszczelach. Niech ktoś napisze że ani razu się nie przygrzmocił w hak jak operował do bagażnika itp.