krispinus napisał(a):A może jednak samolot i jakiś all inc. ?
Taka Turcja np. - jest duże prawdopodobieństwo, że tam się dobrze rozerwiesz .
No toś mu doradził...
krispinus napisał(a):valdemar napisał(a):krispinus napisał(a):Taka Turcja np. - jest duże prawdopodobieństwo, że tam się dobrze rozerwiesz i zmęczony nie wrócisz
A na czym oparte jest to "duże" prawdopodobieństwo"?
Aa ta, ludzie po wsi gadajo...
valdemar napisał(a):krispinus napisał(a):valdemar napisał(a):krispinus napisał(a):Taka Turcja np. - jest duże prawdopodobieństwo, że tam się dobrze rozerwiesz i zmęczony nie wrócisz
A na czym oparte jest to "duże" prawdopodobieństwo"?
Aa ta, ludzie po wsi gadajo...
Tak myślałem, jedno piwo za dużo pod geesem....
MarcinGW napisał(a):Witam,
Bardzo chce pojechac do Chorwacji, ale niestety nie mam za bardzo z kim - znajomi maja swoje zycie, rozne terminy urlopow - ciezko sie zgrac, ale mniejsza z tym. Ogolnie to w pracy grozi przymusowe wyslanie na urlop, bo mam zalegly z ub.roku. Jak to juz sie stanie to wiadomo nikt nie chce spedzic urlopu w domu. I zastanawiam sie czy samemu oplaca sie jechac - mysle, czy taki wyjazd jeszcze bardziej mnie nie zdoluje. Sam w aucie przez kilkanascie godzin, nie ma zkim pogadac. A na miejscu niewiadomo czy sie pozna kogos. Co byscie doradzili? Na sile tez nie ma sensu szukac kogos przez neta i jechac z kims obcym.
maniust napisał(a):W Tunezji też się można fajnie rozerwać.anakin napisał(a):krispinus napisał(a):A może jednak samolot i jakiś all inc. ?
Taka Turcja np. - jest duże prawdopodobieństwo, że tam się dobrze rozerwiesz .
No toś mu doradził...
Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko