mariusz-w napisał(a):Nie przypuszczałem, że tak szybko "wrócę" do tych miejsc !
Fajnie, że pogoda dopisała !
Pozdrawiam
Tego miejsca na lodowcu, gdzie miałeś fotkę żony pod skarpą lodu już chyba nie ma.
Przy planowaniu wypoczynku sporo skorzystałem z Twoich wskazówek i relacji.
Franz doprecyzował mi wyższe tereny w tym rejonie a Fatamorgana oświecił na nieco dalsze atrakcje w tym rejonie.
I TO BYŁO WIĘCEJ NIŻ PRZEWODNIKI TURYSTYCZNE !!!
Pomimo tego, że nie leżeliśmy cały czas na plażach i kąpieliskach, brakło czasu m.in. na:
- wyprawę na zapory powyżej Kaprun
- wyprawę na Kitzsteinhorn
- zamek Hohenwerfen - chociaż widziałem z drogi - duże wrażenie robi.
- Orle gniazdo Hitlera i jezioro Konigssee
- Hallstatt
- wejścia na ścieżki wysokogórskie (ale to tylko moja osobista wina)
- dokładniejszego obejrzenia Salzburga
- nawet nie zajrzałem w dolinę Rauris
... i wiele innych atrakcji
--------------------------------------------------------------------------------
Region obfituje w bardzo wiele atrakcji. Myślę, że 1 miesiąc to minimum na "obtrzaskanie" się porządne z tym rejonem.
Zawsze można wrócić i coś uzupełnić jadąc chociażby przejazdem.
Porządek, czystość, kultura i dbałość o turystów - życzyłbym sobie chociaż połowy takiej klasy w pozostałych rejonach kontynentu.
o cholera ... wypadek w Alpach szwajcarskich