aga2 napisał(a):niestety roznie to bywa z ludzmi na urlopie... niektorym nadmiar wolnego czasu najwyrazniej szkodzi... w tym roku pewna polska rodzina spotkana podczas urlopu byla potwierdzeniem tego... gosc przychodzil z wedka na plaze i namietnie wyciagal rybki wielkosci naszych rodzimych plotek, po czym przechowywal je w dzieciecym wiaderku lub w skalnej "kaluzy" w "lekko" nagrzanej wodzie... ale na koniec dnia zaskoczyl nas najbardziej, wzial noz, deseczke i nie zwazajac na histeryczny placz swoich kilkuletnich dzieci zabral sie (na plazy oczywiscie) do brutalnego mordu rybek. Po prostu totalny cyrk... dzieci krzyczaly zeby tatus nie zabijal rybek, tatus byl nie ugiety i zrealizowal swoj plan... a ludzie na plazy byli "lekko" zszokowani... na szczescie wiekszosc spotkanych rodakow to byli ludzie b.sympatyczni i normalni
Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko