napisał(a) meeg » 08.09.2003 08:30
Hej!
Właśnie wróciłam z Cavtatu i szczękam zębami z zimna. W Chorwacji pogoda wymarzona! Najzimniejszy dzień - godz. 11.00 - 27 stopni w cieniu. Najzimniejsza noc 21,5 stopnia o północy (o tej porze przeważnie było 24 - 25 stopni). Tylko jeden pochmurny dzień (rano burza, a potem chmury) ale temperatura 33 stopnie. Cały czas chodziłam tylko w bikini na górze bo w bluzce było za gorąco. Ostatni "najchłodniejszy dzień" był zasługą północnego wiatru od strony gór, który swoimi porywami skutecznie utrudniał spanie w nocy. Właścicielka powiedziała, że to bora. Rano niebo było krystalicznie czyste - widoczność doskonała!!! I strasznie przykro było wyjeżdżać. Dla uściślenia wyjeżdżaliśmy w czwartek 04.09.
Opalenizna piękna, ale po kilkudniowej podróży (pozwiedzaliśmy trochę) zaczęła się złuszczać. Ale i tak jeszcze jestem czarna.
Aha, na plaży było super gdy wiał bardzo ciepły wiatr z południa. Po raz pierwszy na Chorwacji widziałam takie duże fale!
Wszystkich wrażeń nie sposób opisać!
meeg