Zacznę od tematu związanego z zakwaterowaniem, bo tu już Włosi od samego początku nie pomagali
Ale od początku.
Jak już podjęliśmy decyzję o wyjeździe do Rzymu, zacząłem szukać noclegu. Standardowo booking, choć zrażony moimi doświadczeniami z Cro w tym roku, miałem wrażenie, że szukałem rozważnie i rozsądnie. Także budżetowo, bo już wielokrotnie pisałem, że to tylko mieszkanie gdzie się śpi, szału być nie musi.
Znalazłem mieszkanko, które miało same dobre opinie (około 7 łącznie, z oceną na 10). Do tego miało być ze śniadaniem, więc tym bardziej fajnie. Nazywał się Home Caio Lelio, adres 36 Via Caio Lelio, Appio Latino, Rzym, 00175, Włochy.
Podaję bardzo dokładnie, bo zaraz wyjaśnię. Cena za 3 noce, 4 osoby (2+2) i śniadania miało być 165 EUR więc bardzo przyzwoicie. Do centrum metrem jakieś 25 minut. Jest ok.
Zarezerwowałem, lokal był w opcji "zapłać od razu" więc zapłaciłem. Standardowo wymiana maili z obiektem, o godzinie przyjazdu, jakieś szczegóły - wszystko było ok.
Spoko, zadowolony spokojnie planowałem trasy po Rzymie ....
Na 2 tygodnie przed przyjazdem booking wysłał mi maila, że bardzo im przykro, ale obiekt nie może zrealizować państwa rezerwacji i muszą ją odwołać
Oczywiście z winy obiektu, więc zwrot środków ofkors, ale proponują inny lokal, deczko droższy. Tak 2 razy
Po 2 zawałach ochłonąłem, pomyślałem tylko "o wy w otwór dmuchani od tyłu"
No to mail do obiektu, o co kaman, oni odpisali, ze mieli jakiś problem z klientem i ze nie mogą nam wynająć mieszkania. No to ja poproszę o zwrot kasy, odpisali "certo" i .... to był ostatni mail od nich ...
Po kolejnym zawale, napisałem do bookinga i wylałem wiadro rozpaczy. Że po prostu ja nie kumam tego, co się tu odjaniepawla
2 lata temu w Pizie, w tym roku w Cro, teraz Rzym, WTF
Napisałem, też, że w takim razie proponuję swój znaleziony inny obiekt, że ze tatusem Genius na bookingu to oni tak traktować mnie nie będą, oraz, że kolejne wakacje będę rezerwował nie przez nich. I że oczekuję zwrotu różnicy między tą nieudaną rezerwacją a kosztem nowej.
Dzień ciszy.
Na następny odpisali, że akceptują moja propozycję, i oddadzą różnicę w cenie
Dobra, cool, ale co z kasą ? Mógłbym pisac jeszcze długo ile mail poszło (ale w żadnym nie zszedłem do poziomu kulsona
).
Generalnie kasa wróciła na moje konto w takiej wysokości jak rezerwacja po 2 tygodniach ...
Chyba przyspieszenia nabrała tempa sprawa, gdy zacząłem dodawać gdzie się dało opinie o tym lokalu na innych portalach. Może pomogło ... Generalnie tamten lokal znikł z bookingu, już go nie ma. Na innych stronach jest - jakby co uważajcie.
Ano, trochę nauczka - lokał miał mało opinii, za dobra cena ... Ale przejścia były ...
Mówię sobie, ok, Włosi, uzupełniacie moją opinię o was jak możecie
Teraz o wybranym miejscu. Pomyślałem sobie, że jeśli tutaj nie wyszło, to już aż tak budżetowo nie będę kombinował (a jak pisałem jeszcze mieli zwrócić kasę za różnicę w cenie), to lekko zaszalejmy. Raz się żyje, nie ?
Spytałem się Rodziny, czy będzie wystarczająco szeroko - powiedzieli, ze akceptują
Zdjęcia już z realu
Konkrety. Mieszkanko jest na bookingu, nazwa to Cave98 Apartment, adres 98 Via delle Cave, Appio Latino, 00179 Rzym, Włochy. No i bliżej o kilka przystanków metrem do centrum (Termini).
Cena - 272 EUR za taki sam układ jak w poprzednim, tylko bez śniadania. Do tego mam dostać zwrot różnicy 107 EUR za tamtą rezerwację, więc mnie kosztowało 165 EUR.
Kontakt z właścicielem rewelacyjny, bez problemu przyjazd wcześniejszy możliwy. Mailowo wszystko uzgodniłem.
Po przyjeździe na miejsce, sam pytał czy juz jesteśmy, odpisałem, że tak, to powiedział że wszystko co w domu jest ... jest nasze ...
W lodówce paczki z kilkoma rodzajami makaronów w farszem, butelka prosecco, słodkie rogaliki, kawa, herbata, płatki śniadaniowe, wszelkie przyprawy. I pachnące NOWE mieszkanko
Od czerwca tego roku jest dostępne.
POLECAM bezapelacyjnie
Musieliśmy tylko chwilę poczekać na klucze, bo akurat pani kończyła sprzątać, więc sobie posiedzieliśmy na ławeczce chwile.
Dobra, Włosi, odzyskujecie straty. Zaczyna mi się podobać ...
To na razie tyle jeśli chodzi o przygody lokalowe
pozdrawiam, Michał