Po Bazylice św. Piotra idziemy na kopułę. Nie wyobrażałem sobie tego miejsca, bez wejścia na prawie sam szczyt i spojrzenia na cudowną panoramę Rzymu.
Można wjechać, albo wejść. Cennik:
Wybieramy windę. Po Muzeach Watykańskich i Bazylice, już jest jednak kilka km w nogach, dzieci zaczynają już lekko powłóczyć Poza tym różnica nie jest jakoś wybitnie duża w cenie. Dodatkowo miły pan w kasie, kasuje za nas tylko 30 EUR. Naszego Synka "nie liczy" - fajny akcent
Czekamy chwilę na wejscie do windy
Najpierw czekamy na wejście do windy, zabiera po 8 osób + windziarz. Wjeżdża się bardzo szybko, wychodzimy najpierw na dach Bazyliki
Następnie wchodzimy do wewnętrznej części spodu kopuły od strony wnętrza Bazyliki. Dookoła jest galeria, która mówiąc szczerze nie jest jakoś bardzo widoczna z dołu. Natomiast z góry widać chyba najbardziej ogrom wnętrza ...
Przeszkadza trochę dość szczelna siatka, zastawiająca jakąkolwiek pewno próbę "wychylenia" się
Góra kopuły widoczna z poziomu wewnętrznej galerii widokowej
Dookoła są misterne mozaiki
Następnie wychodzimy i kierujemy się już schodami na sam szczyt. Schody są wąskie, idą jakby wzdłuż powierzchni kopuły miedzy dwoma warstwami ścian. Tutaj widać do góry, jak jest zbudowana kopuła. Jest kopuła zewnętrzna i wewnętrzna, a miedzy nimi jest pustka. I tą przestrzenią są poprowadzone schody na szczyt. Pod sam koniec idziemy korytarzykiem, którego sciany są ... krzywe
Wychodzimy na sam szczyt. Słowa zbędne...
W tym budynku, mniej więcej w lewym górnym rogu, lekko łukowatym jakby z takim na końcu długim murem - z tego co się orientuję, mieszka Papież ...
Wyżej jest tylko jeszcze mała krata zabezpieczająca i mała kopuła.
pozdrawiam, Michał