napisał(a) Fatamorgana » 16.10.2012 13:21
Ja na to patrzę tak: to były wakacje a nie foto-wyprawa. Zatem nie było prawdziwego tworzenia dzieł, lecz po prostu w miarę staranny zapis tego, co gały widziały z uwzględnieniem tego, czego dotąd na cudzych zdjęciach nie było.
HDR? Jakby mi się chciało to pewnie bym niejedno wytworzył, ale dla mnie to strata czasu, gdyż o wiele bardziej cenię czas spędzony w terenie- na poszukiwaniu motywu i dobrego światła, doboru pory dnia itd.
Co innego gdybym musiał. Ale nie muszę. Lubię syte barwy gdy świat wokół mnie jest kolorowy i czerń z bielą- gdy jest lub ma być ponury i szary.
Nie lubię obrabiania w kierunku przejaśniania. A takowa tendencja jest przez niektórych teraz lansowana.
Jestem oporny w przejmowaniu cudzego patrzenia na zdjęcia- mam swoje i się go trzymam.
W ten sposób nie skakam w fotografowaniu małpując kogoś i zbytecznie nie eksperymentuję.
Ograniczam się do tematu i formy pokazania, wyszukuję linie, znajduję zbieżne i tworzę kadr jaki mi pasuje.
Tak to mniej więcej wygląda.
Lubię gadać, ale od ilości zdjęć są relacje- tu daję tylko wybrane foty.
Selektywność w pokazywaniu zdjęć wartych pokazania jest swego rodzaju dojrzałością fotograficzną- dla mnie to też istotne, żeby zanadto nie faszerować ludzi tym, co już jedli.
Miło że wpadliście chłopaki.
Piotrek - się rozgadałeś...
Pozdr.