Interseal napisał(a):Myślimy o jakiejś małej miejscowości koniecznie pod Biokovem. Chyba to będzie Promajna.
No tak, oprócz morza muszą być przecież góry
Biokovo
Pięknie!
Gdybym już nie miała okazji, miłego wypoczynku! Należy Ci się, bo nawet po Twoich ostatnich postach (oszczędnych w słowa
) widać, że jesteś zmęczony
Aguha napisał(a):Nie zazdroszczę, nie zazdroszczę, nie zazdroszczę.... nieprawda zazdroszczę, okrutnie zazdroszczę
Jacek S napisał(a):No to papa do czwartku ale conajmniej 25
Papa! Jacku, Tobie też życzę cudownych wakacji!
Ale jakoś nie umiem się z Wami jeszcze rozstać
Uzależnienie jakieś, czy co?
Mam jeszcze chwilę czasu, więc wrzucę krótki odcinek, ale za to z pięknego miejsca
12 lipca - poniedziałek: Ach, te widoki!
Jedziemy pooglądać sobie Orebić z góry, czyli w okolice franciszkańskiego samoštanu (klasztoru).
Trzeba odbić w prawo za centrum Orebića. Droga wspina się pod górę i już po jakimś kilometrze wjeżdżamy na parking pod kościołem Matki Boskiej Anielskiej (crkva Gospe od Andela). Parkujemy i idziemy cyprysową aleją w stronę klasztoru i cmentarza:
Widok, który się przed nami roztacza, jest po prostu bajkowy. Zresztą zobaczcie sami:
Te kolory Jadranu! Cudo!
Obok kościoła znajduje się cmentarz z pięknymi grobowcami:
Jak to zwykle w Chorwacji bywa, ci, którzy odeszli, mają bardzo malownicze miejsce ostatniego spoczynku, z widokiem na morze:
Co jest tym razem wymowne, ponieważ na cmentarzu znajduje się dużo grobów orebickich kapitanów:
Miejsce skłania do zadumy. Siadam sobie cichutko w cieniu pod murami kościoła, kontempluję widoki i chłonę atmosferę...