Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

RWPG - Relacja Wiosłem Pisana Gdzieniegdzie :D

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
adriano37
Autostopowicz
Posty: 3
Dołączył(a): 22.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) adriano37 » 03.08.2010 22:39

Janusz Bajcer napisał(a):
adriano37 napisał(a):W oczekiwaniu na kolejne zapierające dech w piersiach relacje Maslinki (gratuluję - fantastyczna relacja) zróbmy sobie mały konkursik :) a mianowicie piszcie kiedy (rok) odwiedzaliście Cro? Zobaczymy kto najwcześniej przecierał szlaki.... :)

Ja:
1. 2000
2. 2007
3. 2009
4. 2010 (już za chwileczkę :) )


Jest już taki temat na forum, nie trzeba tego robić w relacji Maslinki :idea:


Jak widać dołączyłem przed chwilą i nie każdy jest tak obeznany we forum ja Ty :P "Wskoczyłem od razu na relację Maslinki i tego tematu nie opuszczałem :)
bl
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 201
Dołączył(a): 06.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) bl » 03.08.2010 22:41

Nie ma za co przepraszać...
:)
Poza tym - relacja w zasadzie jest na ukończeniu, choć ostatnio jakoś nie mogę się zebrać i dokończyć dzieła.
A na plaży byliśmy mniej więcej od 12 do 17. Nie ma siły, musieliśmy być gdzieś niedaleko...
;)
nomad
Cromaniak
Posty: 656
Dołączył(a): 06.10.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) nomad » 03.08.2010 22:50

maslinka napisał(a):
nomad napisał(a):8O 8O 8O

(to w nawiasie się nie liczy, mój najkrótszy post, bo zabrakło słów :wink: )

:)

Mam nadzieję, że nie dlatego, że tak bardzo Ci się nie spodobało :wink:


Bardzo, bardzo się spodobało, aż mnie zamurowało.

... ech piękna jest.

to o niej... :wink: znaczy się o plaży i ... Chorwacji i ... :oops: też. :wink: :oops:

Divna :?: gdzieś to już słyszałem. :wink: :oops:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 03.08.2010 22:56

adriano37 napisał(a):Jak widać dołączyłem przed chwilą i nie każdy jest tak obeznany we forum ja Ty :P "Wskoczyłem od razu na relację Maslinki i tego tematu nie opuszczałem :)

Adriano, miło mi :D

Bl, w takim razie musieliśmy być tam w tym samym czasie. Leżeliśmy z lewej strony plaży, co widać na zdjęciach. Większość czasu i tak przespałam :wink: Ale pamiętam, jak przypłynął jacht Villa Antunović :D

nomad napisał(a):Divna :?: gdzieś to już słyszałem. :wink: :oops:

Hehe, ja też skądś znam te... rymy :wink: :D
bl
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 201
Dołączył(a): 06.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) bl » 03.08.2010 23:00

My też gdzieś po lewej stronie (patrząc w stronę morza). Ja rozpaczliwie szukałem wytchnienia w nikłym cieniu rachitycznych drzewek porastających skraj plaży.
Ostatnio edytowano 03.08.2010 23:05 przez bl, łącznie edytowano 1 raz
nomad
Cromaniak
Posty: 656
Dołączył(a): 06.10.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) nomad » 03.08.2010 23:02

:D
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 04.08.2010 07:54

Leżymy i relaksujemy się ...

To się nazywa relaks w 100%, wręcz wzorzec relaksu...w tak pięknych okolicznościach przyrody.
Monte Christo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 793
Dołączył(a): 04.01.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Monte Christo » 04.08.2010 09:31

Krolowo bialego kapelusza ;) No rewelacja ten Peljesac.
Taki kolor Jardanu- niespotykane.
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 04.08.2010 13:21

Przy tej Divnej to są jakieś apartamenty,
czy to bardziej odludzie z kampingiem ?
Ładna plaża.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 04.08.2010 13:52

Jacku, fajnie, że moje odpoczywanie uznałeś za wzorzec :wink:

Monte, kolory Jadranu rzeczywiście niespotykane w innych miejscach.

Crayfish, są dwa domki na plaży, zarezerwowane na kilka lat do przodu. Cen nie znam, ale podejrzewam, że powalające. I to tyle. No i camping oczywiście :)


10 lipca - sobota: Wieczór w Orebiću

Aż wstyd się przyznać, ale tak naprawdę nigdy nie byliśmy w Orebiću. Znałam tylko tutejszy port, bo kilka razy przeprawialiśmy się na Korčulę, w tym raz z samochodem. Zdarzało nam się też zrobić zakupy w Studencu czy Konzumie. Ale nic poza tym. Dzisiaj wieczorem to nadrobimy. Szczególnie chcę zobaczyć osławione wille kapitańskie :)

Parkujemy na nabrzeżu, przy porcie. Mówimy dziwnie nerwowemu panu, że chcemy na 3 godziny. Powinno wystarczyć.

I ruszamy na spacer promenadą.

Od razu zaglądam w miejsca, które mnie najbardziej interesują, czyli do pięknych ogrodów, które znam m.in. z relacji Ines :)

Obrazek

Obrazek

Te cudne domy kapitańskie stoją tuż przy promenadzie:

Obrazek

Jak byłam mała, nazywałam takie kraniki pijakami :lol::

Obrazek

Poruszając się promenadą, słyszymy drugi język urzędowy Orebića :wink: czyli język polski. Pierwszym słowem (słowami?), które biją nas po uszach są niestety :" O k...w m..ć".

I jak tu lubić naszych Rodaków? Na wszelki wypadek, idąc promenadą, postanawiamy ze sobą nie rozmawiać :lol:

Niestety Orebić to drugie Międzyzdroje. Przyciąga Polaków jak magnes. Wcale się nie dziwię, bo pięknie tu, chociaż dla mnie zbyt tłoczno. Ci, którzy jeżdżą we wrześniu, piszą, że to spokojne miasteczko. Na pewno nie można tego powiedzieć o Orebiću w sezonie. Co druga mijana para (ekipa) to Polacy. I jakoś dziwnym trafem z gatunku tych, którzy uwielbiają na siebie zwracać uwagę głośnym krzykiem.

Jeszcze trochę niestety o naszych Rodakach będzie (jak usiądziemy w pizzerii), ale teraz wróćmy do przyjemniejszych tematów.

Wille kapitańskie :)

Piękne ogrody za furtką:

Obrazek

Wystarczy pchnąć lekko bramę, większość jest otwarta. Mój mąż wywraca oczami, że wchodzę komuś do ogrodu. Ale ja tylko stoję "w progu", nie chce mieć furtek na wszystkich zdjęciach:

Obrazek

Obrazek

Sucho ma ta palma :wink::

Obrazek

Obrazek

Cudowne, prawda?

Słońce chyli się ku zachodowi:

Obrazek

Docieramy na słynną plażę Trstenica, która wcale nas nie zachwyca :wink::

Obrazek

Teraz pora, żeby napełnić żołądki. Niedaleko Trstenicy jest miła pizzeria z widokiem na morze. Siadamy na tarasie, zamawiamy zimne piwo i pizzę z pršutem i rozkoszujemy się widokami oraz spokojem...który nie trwa długo, bo do lokalu wbiegają (dosłownie!) Polacy :evil:

Wrrr... już warczę pod nosem, a oni tymczasem reorganizują stoliki w restauracji, coś tam łączą, przestawiają, robią jeden wielki stół. A wszystko to z własnej inicjatywy, bez porozumienia z kelnerami, którzy stoją w progu z ogłupiałymi minami i nie wiedzą, co zrobić. Trochę to śmieszne, ale jednak bardziej żałosne.

Najlepsze jest to, że po złączeniu stoików męska część ekipy stwierdza, że idzie jednak oglądać mecz gdzie indziej 8O Zostają tylko panie, które są znacznie cichsze i mieszczą się przy mniejszym stoliku.
No i co Wy na to? Naprawdę czasem mi wstyd...

Pizza jest przepyszna, a miłej atmosfery nie udało się nikomu nam zepsuć :) Hehe, my się tak łatwo nie dajemy!

Po pysznej kolacji idziemy do kafejki internetowej, gdzie ma miejsce moje pierwsze łączenie z Wami, czyli początek wątku Pozdrav iz Hrvatske :D

Na koniec znajdujemy jeszcze bankomat i mieszcząc się dokładnie w trzech godzinach parkowania, opuszczamy piękny i coraz głośniejszy o tej porze Orebić przed 22:00. (Aaa, jeszcze udaje nam się rzutem na taśmę zrobić szybkie zakupy w Konzumie, tuż przed jego zamknięciem.)

Podejrzewam, że niektórzy będą zdziwieni, że piszę: głośny, zatłoczony Orebić. Ale właśnie dokładnie taki był wieczorem 10 lipca. Chętnie znowu przyjadę do tego miasteczka, ale raczej nie w sezonie. Chciałabym zobaczyć, jak wygląda np. w czerwcu czy we wrześniu...
Chyba muszę zmienić pracę :wink:

:papa:
Ostatnio edytowano 25.02.2012 20:04 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 04.08.2010 14:09

Beautiful
Prekransoje
Admirablement
Bella
Ja pier..jak tu ku.. ładnie
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 04.08.2010 15:23

Siódme zdjęcie to wejście do konoby Mlinica gdzie serwują jedzenie ispod peke. Obok jest boisko do boce. Zgadza się?
helen
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2045
Dołączył(a): 08.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) helen » 04.08.2010 15:28

Jacek S napisał(a):Beautiful
Prekransoje
Admirablement
Bella
Ja pier..jak tu ku.. ładnie

wow :lol:

Pierwsze polskie słowa jakie usłyszałam w Chorwacji to "k....a , ale się up....liłem" , krzyknął rodak oblewając się na plaży piwem, a było tak cicho i spokojnie, kaczuszki podziwiałam pijące słodką wodę z dziurawego węża... czar chwili prysł.

Piękna relacja i piękne zdjęcia, no i też uwielbiam te Twoje sukienki, to juz taki znak rozpoznawczy niemalże :)
Adam.B
Cromaniak
Posty: 4491
Dołączył(a): 12.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Adam.B » 04.08.2010 15:39

Maslinko :D podobno kolor Jadranu w jednym miejscu lepszy od Divnej :D , Proizd na Korculi w tym roku to sprawdzę :D :D :D
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 04.08.2010 15:53

Jacek S napisał(a):Beautiful
Prekransoje
Admirablement
Bella
Ja pier..jak tu ku.. ładnie

:lol: :lol: :lol:


Bocian napisał(a):Siódme zdjęcie to wejście do konoby Mlinica gdzie serwują jedzenie ispod peke. Obok jest boisko do boce. Zgadza się?


Mówisz, że to zdjęcie?:
maslinka napisał(a):Obrazek

Nie mam pojęcia, czy to "Mlinica". Boiska obok sobie nie przypominam. Była to jedna z willi i ogrodów, do których zaglądaliśmy. Z zewnątrz na pewno nie było żadnego szyldu i nie różniła się specjalnie od innych domów kapitańskich. No chyba, że to taka konoba dla wtajemniczonych :wink: Tylko bywalcy wiedzą, jak tam dojść. My się zaliczamy do orebickich żółtodziobów, więc nie trafiliśmy :wink:

helen napisał(a):Piękna relacja i piękne zdjęcia, no i też uwielbiam te Twoje sukienki, to juz taki znak rozpoznawczy niemalże :)

Hehe, dzięki. Lubię sukienki, a w Chorwacji sprawdzają się lepiej niż krótkie spodenki, bo są bardziej przewiewne. W spodenkach jest mi za gorąco :lol: Poza tym całą zimę latam w spodniach, więc latem to sobie odbijam. No i sukienki są takie kobiece :wink: :lol:

Adam.B napisał(a):Maslinko :D podobno kolor Jadranu w jednym miejscu lepszy od Divnej :D , Proizd na Korčuli w tym roku to sprawdzę :D :D :D

Adam, a wiesz, że mogę Ci przyznać rację :wink: Zdjęcia z Proizdu, które widziałam, to potwierdzają. Żałuję, że w tamtym roku, będąc na Korculi, tam nie trafiliśmy. Ale co się odwlecze... :D
Ostatnio edytowano 25.02.2012 20:05 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
RWPG - Relacja Wiosłem Pisana Gdzieniegdzie :D - strona 17
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone