Byłem w Rumunii dwa lata temu. No nie analizuję kraju jak Wojtek. Kwiatek po kwiatku, bryłka po bryłce.
Ale warto zobaczyć. Oradea, Sybin i transfogaraska z niedźwiedziami. Braszów przepiękny. Ruiny w Rupei. Shigishoara to cud. Na końcu Morze Czarne. Jeszcze tam kiedyś pojadę bo tak wiele nie zobaczyłem. Transalpina przede mną. Czuwaj.