Rumuńskie wyrypy: 2022

napisał(a) **Franz** » 23.12.2019 23:49

korbaczik napisał(a):No fajna jest ta rzeka z wiszącym mostkiem. Ale pierwsza fota z porzedniego postu to jak obraz.

Kwestia, czy ktoś lubi obrazy...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 25.12.2019 00:23

Idąc za ciosem, zamieszczę skrót z tegorocznego wypadu, stanowiącego fragment bałkańskiego sezonu 2019.

Prolog

napisał(a) **elfik99** » 27.12.2019 12:58

Krowy ciągną furmankę????........ :roll:

napisał(a) **Franz** » 28.12.2019 17:19

elfik99 napisał(a):Krowy ciągną furmankę????........

Woły.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **korbaczik** » 29.12.2019 17:08

Woźnica rasowy.

napisał(a) **Franz** » 29.12.2019 23:10

korbaczik napisał(a):Woźnica rasowy.

Najpierw wypchnął młodszego do pozowania, ale ten się zmył, więc starszy zapozował godnie.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 29.12.2019 23:59

Moje towarzystwo

napisał(a) **Maria z Pogórza** » 30.12.2019 12:56

Ależ miła niespodzianka na koniec roku, a dla mnie kolejne natchnienie na kolejny rumuński wypad.
Październikowe wyjazdy mają swój urok, szkoda tylko, że dni takie krótkie.

W pierwszej chwili myślałam, że te skamieniałości to rysunki naskalne, a właściwie ryte w kamieniu.
Monastyry niezwykle urokliwe, nawet jak obok powstają nowe budynki, obok tych stareńkich nie sposób przejść obojętnie.
Wodospad i rezerwat skalny już zapisane w planach, no i moja ulubiona kraina "stromych strzech".
Takie woły w zaprzęgu to zupełna egzotyka, spotkaliśmy podobny pierwszy raz w wioseczce Negreia nad Baia Mare, myślałam, że wypadnę przez szybę

Miły piesek, czyżby nowy towarzysz wędrówek?
Hm! posiłek i lektura w takich okolicznościach przyrody - bezcenne

Pozdrawiam serdecznie
Maria.

napisał(a) **Franz** » 30.12.2019 22:42

Maria z Pogórza napisał(a):Ależ miła niespodzianka na koniec roku, a dla mnie kolejne natchnienie na kolejny rumuński wypad.

Cieszę się z Twojej tutaj obecności.

Maria z Pogórza napisał(a):Miły piesek, czyżby nowy towarzysz wędrówek?

Towarzyszył mi na pierwszej trasie. A znał ją na tyle dobrze, ze gdy wybrałem wariant zejściowy - w moim przekonaniu jedyny sensowny - nie chciał się z miejsca ruszyć, dobrze wiedząc, co mnie tam czeka...

Pozdrawiam serdecznie,
Wojtek

napisał(a) **elfik99** » 31.12.2019 12:29

A co Cię tam czekało???...... :?:

napisał(a) **Franz** » 01.01.2020 17:24

elfik99 napisał(a):A co Cię tam czekało???......

Droga zupełnie zawalona pniami i gałęziami. Musiałem kluczyć i parę razy zawracać.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 01.01.2020 23:03

Góry Trascau: Cheile Borzesti, cz.1

napisał(a) **Maria z Pogórza** » 02.01.2020 09:56

Imponujący! jakby nietknięty ludzką stopą.
Ale mając tak słynnego sąsiada za następnym pasmem, jakim jest wąwóz Turda, Borzesti jest chyba traktowany trochę po macoszemu

Może to i dobrze, kto szuka dzikości, znajdzie ją tutaj, bo jest na co popatrzeć.

Pozdrawiam serdecznie
Maria z PP.

napisał(a) **Franz** » 02.01.2020 17:46

Maria z Pogórza napisał(a):Imponujący! jakby nietknięty ludzką stopą.
Ale mając tak słynnego sąsiada za następnym pasmem, jakim jest wąwóz Turda, Borzesti jest chyba traktowany trochę po macoszemu Może to i dobrze, kto szuka dzikości, znajdzie ją tutaj, bo jest na co popatrzeć.

Wprawdzie bez porównania do Cheile Turzii, ale naprawdę bardzo miły i masz rację - jedyną żywą duszą oprócz mnie był ten pies, który zabrał się ze mną od cabany.

Pozdrawiam serdecznie,
Wojtek

napisał(a) **Maria z Pogórza** » 03.01.2020 08:16

Z której strony podchodziłeś? Od Petresti, bo gdzieś tam widziałam szlakowskaz do wąwozu Borzesti, czy od głównej drogi?
Z mapy widać, że z drogi jakby bliżej i łatwiej.

Pozdrawiam
Maria z PP.