Re: Rumuńskie wyrypy
napisał(a) Maria z Pogórza » 01.04.2019 10:16
Bardzo lubię te malowidła, centymetra ściany nie znajdzie się niezamalowanej.
Kiedyś, w Voronet byłam świadkiem, kiedy przyjechała grupa dzieci i mniszka przy ścianie tłumaczyła im te malowidła, pewnie cała biblia tam jest zawarta w obrazach
Już sam przedsionek, wsparty na kolumnach, zatrzymuje i można długi czas siedzieć i patrzeć, jakie to męki piekielne mamy przygotowane, kiedy nie będziemy grzeczni
A same drzwi, przecież to majstersztyk sztuki snycerskiej.
Przed narcyzami marzą nam się krokusy na Prislopie, w zeszłym roku choróbsko nie pozwoliło, trzeba było wracać do domu.
Tak patrzyłam na mapę, przez Ukrainę 100km mniej, na Prislop te zaoszczędzone 100 i już jesteśmy na miejscu
Pozdrawiam serdecznie
Maria z PP.