Rumuńskie wyrypy: 2022

napisał(a) **bernidi** » 17.02.2017 21:04

Ten typ jezior jaki lubisz...

napisał(a) **Franz** » 18.02.2017 16:14

bernidi napisał(a):Ten typ jezior jaki lubisz...

Otoczenie może też być bardziej skaliste.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **bernidi** » 18.02.2017 16:54

Piękne!
A propos Pirenejów to na gwiazdkę dostałem od żony PIRENEJE w dwóch tomach Reynoldsa i trzeba będzie coś z tym zrobić...
Na pewno uprzednio dokładnie przeczytam i Twoją relację.

napisał(a) **Franz** » 18.02.2017 17:43

bernidi napisał(a):Piękne!
A propos Pirenejów to na gwiazdkę dostałem od żony PIRENEJE w dwóch tomach Reynoldsa i trzeba będzie coś z tym zrobić...
Na pewno uprzednio dokładnie przeczytam i Twoją relację.

Ano, piękne są Pireneje.
W tamtej relacji znajdziesz kilka wycieczek górskich, łącznie z noclegami pod namiotem w cudownej scenerii.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **bernidi** » 18.02.2017 19:47

Franz napisał(a):Ano, piękne są Pireneje.
W tamtej relacji znajdziesz kilka wycieczek górskich, łącznie z noclegami pod namiotem w cudownej scenerii.

Na pewno skorzystam. Na razie mamy kilka innych kierunków w planie i do nich się przygotowujemy ale może w sierpniu się uda.
Dotychczas było kilka "eventów" niejako przy okazji i Pireneje nas zachwyciły ale nie było warunków do pieszych wycieczek górskich.
No, jeden biwak w namiotach na przełęczy i cudny poranek do dziś nie daje się zapomnieć i pewnie dlatego też i dostałem taki prezent...

napisał(a) **Franz** » 19.02.2017 16:15

bernidi napisał(a): Na pewno skorzystam. Na razie mamy kilka innych kierunków w planie i do nich się przygotowujemy ale może w sierpniu się uda.

Kilka innych kierunków do zrealizowania jeszcze przed sierpniem. Fajnie...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 21.02.2017 00:06

Nie będę kontynuował marszu grzbietem, tylko korzystam z biegnącej skosem w dół ścieżki, doprowadzającej mnie w pobliże jeziora Zanoaga Mare.

napisał(a) **bernidi** » 21.02.2017 00:14

Wciąż śledzę ścieżkę zejścia ale już się pogubiłem...

Pozdrawiam Wojtek

Nie ważne czym lecz gdzie i z kim

napisał(a) **Franz** » 21.02.2017 00:54

bernidi napisał(a):Wciąż śledzę ścieżkę zejścia ale już się pogubiłem...

Bo teraz już bez szlaku...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **bernidi** » 21.02.2017 20:23

Franz napisał(a):Bo teraz już bez szlaku...

A to oczywiste. Ale już Cię dogoniłem...

Pozdrawiam Wojtek

Nie ważne czym lecz gdzie i z kim...

napisał(a) **Franz** » 22.02.2017 00:17

bernidi napisał(a):
Franz napisał(a):Bo teraz już bez szlaku...

A to oczywiste. Ale już Cię dogoniłem...

Rumuńskie Karpaty w wielu miejscach nadają się do włóczęgi bez szlaku.
Chociaż nie wszędzie...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 22.02.2017 23:12

Do samego jeziora docieram bez najmniejszego problemu i mam nadzieję, że dalej też tak będzie. Wprawdzie obserwując przebieg płytkiej doliny, którą zamierzam kontynuować zejście, notuję w pamięci pasy kosodrzewiny, nie są one jednak specjalnie grube, co pozwala patrzeć w najbliższą przyszłość z optymizmem.

napisał(a) **bernidi** » 23.02.2017 13:15

Franz napisał(a):Rumuńskie Karpaty w wielu miejscach nadają się do włóczęgi bez szlaku.
Chociaż nie wszędzie...

Czasem można zawitać na terytorium niedźwiedzia...
Kosodrzewina też ma swój urok. Byle nie trwał on zbyt długo... :smo:

Pozdrawiam Wojtek

napisał(a) **Franz** » 23.02.2017 16:48

bernidi napisał(a): Czasem można zawitać na terytorium niedźwiedzia...

Niedźwiedzia to tam można spotkać prawie wszędzie. Ale miejscami teren jest nie do przejścia. A już najzabawniejsze są szlaki prowadzone korytami rzek...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 24.02.2017 00:58

Początkowo schodzę sympatyczną sawanną, po chwili kosówka zmusza mnie do zagłębienia się w koryto potoku.