Z pewną dozą nostalgii opuszczam w końcu to przeurocze miejsce. Nie takie znowu wiekowe, bo stara cerkiew, Cuvioasa Parascheva, pochodzi z pierwszej połowy XVIII stulecia - jednak zapadające w serce - i wracam po plecak.
wajheczka napisał(a):Nie dokonałem miał być wypad teraz wolny i długi tylko wygląda na to ze ani transalpina ani transfogarska prędko nie będzie przejezdna. Wiec i pewnie mnie tam prędko nie będzie. Zdjęcie Teresa skądś wyczarowała ale ma być aktualne.
piotrf napisał(a):Transapina ( 67 c ) końcem maja była przejezdna , śnieg był powyżej 1800 m n.p.m. , różnice temperatur ( dół / góra ) zaskakująca nawet jak na koniec maja - to jednak spore góry
7A - przejezdna , ale sporo głazów , drzew ( sprzątają ostro ) i asfalt "zwinięty" na sporym odcinku - około 30 km
Transogarska - nie wiem , tym razem nie była brana pod uwagę z braku czasu
piotrf napisał(a):Transapina ( 67 c ) końcem maja była przejezdna , śnieg był powyżej 1800 m n.p.m. , różnice temperatur ( dół / góra ) zaskakująca nawet jak na koniec maja - to jednak spore góry
7A - przejezdna , ale sporo głazów , drzew ( sprzątają ostro ) i asfalt "zwinięty" na sporym odcinku - około 30 km
Transogarska - nie wiem , tym razem nie była brana pod uwagę z braku czasu
Pozdrawiam
Piotr
Franz napisał(a):21monika napisał(a):A coś skrobniesz jak wypad się udał.
Jakaś relacja mogłaby powstać.