Rumuńskie wyrypy: 2022

wajheczka napisał(a):ile z parkingu na Moldoveanu i spowrotem zajęło ci czasu. Dobrze liczę 7 —22 czyli 15 h

Zgadza się. Może nawet z małym hakiem.

wajheczka napisał(a):Pozwolisz Wojtku to zamieszczę link do kamer

Oczywiście, śmiało!

Ależ tam jeszcze tego śniegu...

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):Ależ tam jeszcze tego śniegu...

To jeden z powodów/przyczyn zmiany planów . . .
W tym roku pogoda już kilka razy skutecznie zmieniła nam plany wyjazdowe . Spacery w deszczu albo błocie ( tym śnieżnym też ) to wątpliwa przyjemność


Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):W tym roku pogoda już kilka razy skutecznie zmieniła nam plany wyjazdowe . Spacery w deszczu albo błocie ( tym śnieżnym też ) to wątpliwa przyjemność

Zaskoczyło mnie to. Tydzień temu z Lipowskiej widziałem na Babiej raptem jeden płat śniegu. Niby 500m niżej, ale znacznie bardziej na północ od Balea Lac...

Pozdrawiam,
Wojtek

A do tego jestem tutaj zupełnie sam - nikt się do cerkwi nie zbliża i mogę w całkowitym spokoju wszystkiemu się przyglądać i wszystko dokumentować.

Rumunia jest jednym z nielicznych krajów , w których takie rarytasy można oglądać w samotności .


Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):Rumunia jest jednym z nielicznych krajów , w których takie rarytasy można oglądać w samotności .

Zdarzało się nam również w Hiszpanii, ale fakt, że w Rumunii o to łatwiej.

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):Zdarzało się nam również w Hiszpanii, ale fakt, że w Rumunii o to łatwiej.

Szkoda , że nie dotyczy takich miejsc , szczególnie w weekend taki jak ostatni





Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):Szkoda , że nie dotyczy takich miejsc , szczególnie w weekend taki jak ostatni

Kilka lat temu w weekend majowy było zupełnie luźno.
A pogodę miałeś rewelacyjną!

Pozdrawiam,
Wojtek

na zdjęciach jeszcze to tak źle nie wygląda - ot, typowa atrakcja turystyczna w weekend. A jak tam jest w tygodniu, też takie tłumy w Huneodarze? I, jeśli Franz pozwoli, jakie są ceny wstępów? Zwiedza się samemu czy z przewodnikiem? (sorry, że się tak wtrącam, ale korzystam z okazji )

Pudelek napisał(a):na zdjęciach jeszcze to tak źle nie wygląda - ot, typowa atrakcja turystyczna w weekend. A jak tam jest w tygodniu, też takie tłumy w Huneodarze? I, jeśli Franz pozwoli, jakie są ceny wstępów? Zwiedza się samemu czy z przewodnikiem? (sorry, że się tak wtrącam, ale korzystam z okazji )

Może Piotrek pamięta ceny i poda. Ja nie pamiętam, ale nie zwalały z nóg, przypuszczam, że rzędu 10 - 12 lei od osoby. Zwiedzało się indywidualnie i miło wspominam zamek w Hunedoarze. Opisałem to w tym wątku (na pierwszej stronie jest ujęte w spisie treści).
My nie mieliśmy takich tłumów.

Zajrzałem do Hunedoary i już wiem, że bilety kosztowały nas wtedy po 10 lei na głowę, nie licząc pozwolenia na robienie zdjęć.

Pozdrawiam,
Wojtek

Wojtku , pogodę mieliśmy rzeczywiście dobrą , w górach śniegu sporo , wody w wodospadach dużo , na transalpinie w kilku miejscach również na drodze , razem z kamyczkami wielkości telewizora "Rubin" i drzewami
Co do cen - trochę się jednak zmienia . . .

Na pytania Pudelka :
Hunedoara - szczerze odradzam wizyty w weekend , jeżeli chcesz w spokoju samotności zwiedzać . Na zdjęciu tego nie widać , ale przed bramą czekały dwie wycieczki autokarowe i spora grupa indywidualnych zainteresowanych , na dziedzińcu , z biletami w rękach kolejne trzy - około 200 osób dlatego kompletne zwiedzanie zostawiliśmy sobie na kolejny "spacer uzupełniający" , kiedyś w środku tygodnia . . .

Ceny biletów : dorośli - 30 RON , dzieci , uczniowie , studenci z aktualnymi legitymacjami - 5 RON
Grupowe , dla minimum 30 osób : dorośli - 25 RON , dzieci , uczniowie , studenci - 4 RON
Tax foto - 5 RON
Tax video - 15 RON


Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):Co do cen - trochę się jednak zmienia . . .

Trzykrotnie wzrosła cena!...

To może oddali sporo więcej do użytku. Widzę, że za zdjęcia kwota pozostała bez zmian.

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):

piotrf napisał(a):Co do cen - trochę się jednak zmienia . . .

Trzykrotnie wzrosła cena!...

To może oddali sporo więcej do użytku. Widzę, że za zdjęcia kwota pozostała bez zmian.

Prace renowacyjne trwają i do zwiedzania jest coraz więcej , zniknęły rusztowania , dbają o zamek , to bardzo cieszy .
Podczas następnej wizyty będzie więcej do zobaczenia . . .


Pozdrawiam
Piotr

dzięki za odpowiedzi Jeśli już to będę tam w środku tygodnia, więc najgorsze powinienem minąć A co do cen... to zmieniają się szybciej czasem, niż niektórzy skarpetki

piotrf napisał(a):[Podczas następnej wizyty będzie więcej do zobaczenia . . .

Może dobudują jeszcze jakieś baszty...

Pudelek napisał(a):A co do cen... to zmieniają się szybciej czasem, niż niektórzy skarpetki

I w zasadzie zawsze w jedną stronę...

Pozdrawiam,
Wojtek