przepiękne wyrypy...
miód dla oczu
pozdrawiam,
Michał
Mikeee napisał(a):pamiętam jak kiedyś również przeciskałeś się w desperacji przez gąszcz pni, gałęzi i innego zielska. Pamiętam, że wtedy udało Ci się przeforsować przeszkody natury i pamiętam, że to chyba również było w Rumunii.
Dobrze pamiętam?
Franz napisał(a):Mikeee napisał(a):pamiętam jak kiedyś również przeciskałeś się w desperacji przez gąszcz pni, gałęzi i innego zielska. Pamiętam, że wtedy udało Ci się przeforsować przeszkody natury i pamiętam, że to chyba również było w Rumunii.
Dobrze pamiętam?
O chaszczowaniu wspominałem już w paru miejscach - między innymi w Rumunii, jak i w Czarnogórze, natomiast najbardziej w d... dostałem w Hercegowinie. Być może to właśnie masz na myśli.