Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Rumuńskie wyrypy: 2022

Niepodległość od Imperium Osmańskiego Rumunia uzyskała 9 maja 1877 roku. Połowa ludności Rumunii zginęła w II wojnie światowej. W Rumunii w 1917 roku wydano najmniejszy na świecie banknot o nominale 10 bani (10 groszy) - ma on 2,75 cm szerokości i 3,8 cm długości. Timisoara było pierwszym europejskim miastem, które wprowadziło konne tramwaje w 1869 roku i elektryczne oświetlenie ulic w 1889 roku.
JoannaG
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 867
Dołączył(a): 08.11.2008
Re: Rumuńskie wyrypy

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoannaG » 09.06.2015 10:55

Liczę, że jeszcze coś wrzucisz przed naszym wyjazdem :) A termin wakacji niespodziewanie nam się przybliżył i ruszamy już w ostatni weekend czerwca :)
Niestety obozy chłopców tak nam poszatkowały wakacje, że musimy skrócić wyjazd o trzy dni :( I z bólem serca ucięłam początek czyli g. Bihor, Turde i Remetee... :(

Pozdrawiam
Asia :)
Mikeee
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2377
Dołączył(a): 06.08.2013
Re: Rumuńskie wyrypy

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikeee » 09.06.2015 11:38

Heja,

my też ruszamy do Rumunii w ostatni weekend czerwca. Tak nas zauroczyli tutejsi forumowicze Rumunią, że trzeba zobaczyć na własne oczy. Podobnie było z Albanią i się nie zawiedliśmy. W drodze powrotnej chcemy jeszcze zahaczyć poza Mołdawią rumuńską o Mołdawię "państwową".

pozdrawiam!
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59679
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Rumuńskie wyrypy

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 09.06.2015 13:44

JoannaG napisał(a):Liczę, że jeszcze coś wrzucisz przed naszym wyjazdem :) A termin wakacji niespodziewanie nam się przybliżył i ruszamy już w ostatni weekend czerwca :)

Zbyt wiele do tego momentu nie zdążę, ale w takim razie przyspieszę odrobinę.

JoannaG napisał(a):Niestety obozy chłopców tak nam poszatkowały wakacje, że musimy skrócić wyjazd o trzy dni :( I z bólem serca ucięłam początek czyli g. Bihor, Turde i Remetee... :(

Tiaa... szkoda...

Mikeee napisał(a):my też ruszamy do Rumunii w ostatni weekend czerwca. Tak nas zauroczyli tutejsi forumowicze Rumunią, że trzeba zobaczyć na własne oczy.

Życzę wielu wspaniałych wrażeń. 8)

Pozdrawiam,
Wojtek
Mikeee
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2377
Dołączył(a): 06.08.2013
Re: Rumuńskie wyrypy

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikeee » 09.06.2015 18:07

Franz napisał(a):Życzę wielu wspaniałych wrażeń. 8)

Pozdrawiam,
Wojtek


Dziękuję i przyznaję, że najwięcej inspiracji czerpałem z wątku, w którym się właśnie znajdujemy 8)
Pozdrawiam
JoannaG
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 867
Dołączył(a): 08.11.2008
Re: Rumuńskie wyrypy

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoannaG » 09.06.2015 18:42

Franz napisał(a):
JoannaG napisał(a):Liczę, że jeszcze coś wrzucisz przed naszym wyjazdem :) A termin wakacji niespodziewanie nam się przybliżył i ruszamy już w ostatni weekend czerwca :)

Zbyt wiele do tego momentu nie zdążę, ale w takim razie przyspieszę odrobinę.



Byłoby fajnie :)

Pozdrawiam
Asia :)
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59679
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Rumuńskie wyrypy

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 09.06.2015 22:59

Mikeee napisał(a):najwięcej inspiracji czerpałem z wątku, w którym się właśnie znajdujemy 8)

W takim razie co najmniej połowa przyjemności po mojej stronie. :)

JoannaG napisał(a):Byłoby fajnie :)

Nie pójdę dziś spać, zanim nie przygotuję kolejnego odcinka.

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59679
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Rumuńskie wyrypy

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 10.06.2015 00:32

Wysyłam smsa, meldując się po wycieczce i pytając o prognozy. Rumuni na szczycie mówili, ze pogoda ma się załamać, więc wyciągam przewodniki i przy kawce studiuję okolice, żeby zorganizować jakieś zastępcze zwiedzanie w dolinach.
Tymczasem przychodzi odpowiedź, że nadal ma być ładnie, więc porzucam myśli o dolinach, dopijam kawę, ładuję graty do wozu i wyruszam ponownie do Balea Lac, gdyż w tej sytuacji zależy mi na południowym fragmencie gór. W odróżnieniu od poprzedniego przejazdu przez tunel, kiedy o tym, że do nie go wjechałem, zorientowałem się po tym, iż gwałtownie ściemnił się kolor wszechobecnej gęstej mgły, tym razem wszystko jest doskonale widoczne. Po drugiej stronie zjeżdżam serpentynami i w którymś momencie widzę grupkę ludzi, spoglądających w górę i robiących zdjęcia. Zwalniam i widzę, że ze dwadzieścia metrów wyżej leży jakiś wrak samochodu - sportowy, kabriolet, a może po prostu dach mu podczas koziołkowania zmiotło. Zatrzymuję się dopiero przy wodospadzie.

RIMG0966.JPG


RIMG0970.JPG


RIMG0971.JPG


RIMG0973.JPG
M.
Croentuzjasta
Posty: 492
Dołączył(a): 19.08.2002
Re: Rumuńskie wyrypy

Nieprzeczytany postnapisał(a) M. » 14.06.2015 18:32

Widzę, że załamanie pogody było straszne. Wojtek utknął na cztery dni. Niepokoję się. czy aby nic złego mu się nie przydarzyło...
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59679
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Rumuńskie wyrypy

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 14.06.2015 20:48

M. napisał(a):Widzę, że załamanie pogody było straszne. Wojtek utknął na cztery dni. Niepokoję się. czy aby nic złego mu się nie przydarzyło...

Bez obaw. W tym czasie zdążył pół Europy obskoczyć. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59679
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Rumuńskie wyrypy

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 15.06.2015 21:37

Pstrykam parę fotek, jakaś para daje mi też swój aparat, żebym im zrobił zdjęcie - błyska lampa, więc wodospad będzie bardzo ciemny, ale im się podoba - i ruszam w drogę.

RIMG0974.JPG


RIMG0975.JPG


RIMG0976.JPG


RIMG0977.JPG


Szosa w dół jest w bardzo dobrym stanie, problemy zaczynają się jak zwykle przy jeziorze Vidraru, gdzie droga jest tyleż kręta, co dziurawa. Zapada zmrok i zostawiając za sobą góry Fagaras, w ciemnościach dojeżdżam do Curtea de Arges, gdzie tankuję odrobinę taniej, bo po 4,46 za litr benzyny.

Obieram kierunek na Ramnicu Valcea, dalej na Baile Govora, odrobinę przy okazji błądząc, potem odcinek tak garbaty, że muszę zwalniać chwilami do dwudziestki, aż wreszcie kilkanaście kilometrów przed Horezu, łapię mój zjazd w prawo. Jest nawet drogowskaz: Barbatesti i po chwili przejeżdżam już przez wieś. Kończy się asfalt, dojeżdżam do skrzyżowania bez jakichkolwiek oznaczeń - trudno, trzeba zasięgnąć języka.

Siedzi dwóch facetów przed domem, więc pytam ich o dalszą drogę. Mam jechać prosto przez most i druga w prawo. Upewniam się, bo na mój gust trzeba by bardziej w lewo się kierować, ale panowie potwierdzają swoją wersję. Ruszam i już po stu metrach pnąca się coraz stromiej w górę droga staje się bardzo wąska i kamienista. O, nie! Wycofuję się, a już biegnie w moja stronę jeden z tych dwóch, żeby mnie wyprowadzić z błędu. Okazuje się, że mnie przeczucie nie myliło, należało jednak skręcić w lewo, tylko dla nich prosto oznaczało za główną drogą. Czyli w lewo. Fajnie - tylko jak ja mam po ciemku rozpoznać, która z szutrowych dróg jest bardziej główna?...

Pan proponuje, ze pojadą ze mną, żebym nie pobłądził. Uśmiecham się do niego szeroko - wcale mnie nie dziwi, że chcą mi pomóc, wracając potem na piechotę, w końcu jestem w Rumunii - jednak odrzucam propozycję, dziękując mu serdecznie. Dam sobie radę. Wprawdzie tracę tę pewność na widełkowym rozjeździe, gdzie na wyczucie wybieram prawy wariant, ale już po chwili widzę kobietę na drodze, więc się upewniam, czy dobrze jadę w kierunku monastyru Patrunsa. Pani potwierdza słuszność wyboru, po czym wszelkie ślady ludzkiej cywilizacji pozostają za mną. No, może poza samą drogą.

Kiedy dolina się lekko rozszerza i oddzielająca mnie od rzeki łąka zaprasza do siebie, zjeżdżam na nią, poziomując w miarę samochód. Tutaj stanie dzisiaj mój hotel, a ja przed snem, z piwkiem w ręku, studiuję mapki planowanej jutrzejszej trasy. Byłem już przed paru laty w górach Capatanii, ale od północy. Tym razem mam zamiar zapoznać się z leżącym na południu rejonem Buila-Vanturarita. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, jutro przyjrzę się z bliska ich wapiennym turniom, a może przy okazji uda się również zwiedzić dwa monastyry...
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59679
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Rumuńskie wyrypy

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 17.06.2015 20:54

Mapka przejazdu

Romapa.jpg


A - Balea Lac
B - Barbatesti
M.
Croentuzjasta
Posty: 492
Dołączył(a): 19.08.2002
Re: Rumuńskie wyrypy

Nieprzeczytany postnapisał(a) M. » 21.06.2015 21:50

Podgoń Rumunię bo Ci coś zrobię!
No i wyszła groźba karalna.:-)
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59679
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Rumuńskie wyrypy

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 21.06.2015 22:11

M. napisał(a):Podgoń Rumunię bo Ci coś zrobię!
No i wyszła groźba karalna.:-)

Rozważę, czy się wystraszyć, po czym powezmę odpowiednie kroki. Kiedy tylko czas mi na to pozwoli.
Ale postaram się jak najszybciej.

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59679
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Rumuńskie wyrypy

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 22.06.2015 00:42

Dzień czwarty

Budzik szturcha mnie o piątej. Nie stawiam oporu - ścielę samochód, przygotowuję prowiant, pakuję plecak, po czym podjeżdżam w górę doliny. Możliwość jazdy kończy się na rozstajach szlaków - czerwonych i niebieskich krzyży.

Zostawiam wóz na brzegu drogi, zarzucam plecak na grzbiet i ruszam w trasę. Wybieram oznaczone tabliczką "Curmatura Builei" niebieskie krzyże, zagłębiając się w wąską dolinę wzdłuż rzeki, a chwilami nawet jestem zmuszony iść samą rzeką, przy czym staram się wybierać co większe kamienie. Łapię fragmenty ścieżki to po prawej, to znów po lewej stronie rzeczki, potem szlak wspina się na zbocze, by po chwili przeciąć kolejną małą dolinkę. Pokonuję drobne przeszkody, trochę powalonych pni drzew; dolinka się wypłaszcza, by po chwili zaskoczyć mnie nieco głębszym jarem, ale widzę, że za drzewami prześwituje coś na kształt polany. I rzeczywiście, robi się przyjemniej, szlak wprawdzie znika, ścieżka w zasadzie również, ale ślad na trawie sugeruje, że ktoś tędy schodził. Wychodzę na mało wybitny garb, a ponad drzewami w przedzie ukazuje się upstrzony skałkami grzbiet.

RIMG0978.JPG


RIMG0979.JPG


RIMG0982.JPG


RIMG0984.JPG
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59679
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Rumuńskie wyrypy

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 25.06.2015 23:58

Żadnych oznaczeń, jedynie rozchodzące się ślady wydeptanej trawy. Jedno rozgałęzienie, drugie... wybieram za każdym razem wariant po maksymalnym gradiencie i wkrótce okazuje się, że kierunek był słuszny, gdyż docieram do rozstajów z tabliczkami przytwierdzonymi do drewnianego słupa.

RIMG0985.JPG


RIMG0986.JPG


RIMG0987.JPG


RIMG0988.JPG
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Rumunia - România


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Rumuńskie wyrypy: 2022 - strona 147
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone