Re: Rumuńskie wyrypy
napisał(a) Franz » 05.05.2014 21:47
Tempo mi odrobinę spada, pierwsze oznaki zmęczenia dają o sobie znać, ale systematycznie zdobywam wysokość. Tym razem nie pcham się na wierzchołek, tylko korzystam z trawersu – muszę przyznać, że jest interesujący. W dwóch miejscach ziemia osunęła się po stromym stoku, więc trawers nie jest trywialny; nic dziwnego, że szlak sugeruje przejście przez sam szczyt. Docieram na przełączkę przed Arpasu Mare i tu spotyka mnie po raz kolejny, mające w sobie coś nieziemskiego, zjawisko: widmo z Brocken. Obłoki zgęstniały na tyle, że słońce kładzie na nich mój cień, okolony tęczową aureolą…