Rumuńskie wyrypy: 2022

napisał(a) **DarCro** » 07.03.2014 15:14

Franz napisał(a):
DarCro napisał(a):Prawdziwie czarny staw...

Ja tam widzę jakąś bardzo ciemną zieleń.
Chyba...

Może mam monitor przechylony na ciemność.

napisał(a) **Franz** » 09.03.2014 19:43

DarCro napisał(a):Może mam monitor przechylony na ciemność.

Czarny staw, Zielony staw... jest takie miejsce, gdzie niemal sąsiadują ze sobą.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **mariusz-w** » 10.03.2014 11:14

tony montana napisał(a):Ciekawy kształt ma to jezioro, ...

... bardzo

... mocno nietypowy.

pozdrawiam

napisał(a) **espeso** » 10.03.2014 13:20

piękne zdjecia

aż się człowiek rozmarzył jak nic

mam pytanie techniczne:

tu: http://poradnik.poland.gov.pl/

wygląda, że do Rumunii wjedziemy z paszportem LUB dowodem osobistym
znowu gdzie indziej widziałam informację że musi być paszport bo strefa Shengen ... jak to wygląda?

napisał(a) K2 » 10.03.2014 16:28

espeso napisał(a):piękne zdjecia aż się człowiek rozmarzył jak nic

mam pytanie techniczne:

tu: http://poradnik.poland.gov.pl/

wygląda, że do Rumunii wjedziemy z paszportem LUB dowodem osobistym
znowu gdzie indziej widziałam informację że musi być paszport bo strefa Shengen ... jak to wygląda?

W UE oba dokumenty są równoznaczne, strefa Schengen nie ma tu nic do tego. Poza UE w niektórych przypadkach, pomoc medyczna na przykład, lepiej mieć paszport, nawet jak na granicy tego nie wymagają.

napisał(a) **Franz** » 10.03.2014 23:21

mariusz-w napisał(a):... bardzo ... mocno nietypowy.

Może następnym razem wyjdzie coś bardziej typowego.

K2 napisał(a):
espeso napisał(a):wygląda, że do Rumunii wjedziemy z paszportem LUB dowodem osobistym
znowu gdzie indziej widziałam informację że musi być paszport bo strefa Shengen ... jak to wygląda?

W UE oba dokumenty są równoznaczne, strefa Schengen nie ma tu nic do tego. Poza UE w niektórych przypadkach, pomoc medyczna na przykład, lepiej mieć paszport, nawet jak na granicy tego nie wymagają.

W styczniu nawet na Maderę zabrałem ze sobą paszport (czego od kilku lat nie robię przy lotach w ramach UE), bo się doczytałem w wymaganiach, że tak trzeba.
Oczywiście - psu na budę on był...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **espeso** » 11.03.2014 07:36

hmmm czyli znowu niby nie trzeba ale lepiej mieć

a tak przy okazji:
koniec kwietnia i początek maja ... Maramuresz, Bihor - w namiocie to nam uszy odmarzną? czy jakoś da redę

ja wiem, ze pogoda w górach bywa różna ale po tylu wyprawach to na pewno jakaś średnia się rysuje a ja znam tylko warunki letnie

napisał(a) K2 » 11.03.2014 08:45

espeso napisał(a):hmmm czyli znowu niby nie trzeba ale lepiej mieć
a tak przy okazji:
koniec kwietnia i początek maja ... Maramuresz, Bihor - w namiocie to nam uszy odmarzną? czy jakoś da redę
ja wiem, ze pogoda w górach bywa różna ale po tylu wyprawach to na pewno jakaś średnia się rysuje a ja znam tylko warunki letnie

W Rumunii paszport niepotrzebny, szkoda dźwigać.
Kilka lat temu na początku czerwca na w Gorach Rodnianskich bylo bardzo duzo śniegu i wg mnie było za zimno na namiot. Miesiąc wczesniej tym bardziej. Ale pewnie sa rózne zimy.

napisał(a) **espeso** » 11.03.2014 14:41

W Rumunii paszport niepotrzebny, szkoda dźwigać.
Kilka lat temu na początku czerwca na w Gorach Rodnianskich bylo bardzo duzo śniegu i wg mnie było za zimno na namiot. Miesiąc wczesniej tym bardziej. Ale pewnie sa rózne zimy

.
dzięki ... ale to mnie dobiłeś ciut :roll:

ale to moze mnie powstrzymać a nie resztę ekipy ... prędzej wezmą kożuchy

napisał(a) **Franz** » 11.03.2014 17:12

espeso napisał(a):
Kilka lat temu na początku czerwca na w Gorach Rodnianskich bylo bardzo duzo śniegu i wg mnie było za zimno na namiot. Miesiąc wczesniej tym bardziej. Ale pewnie sa rózne zimy
.
dzięki ... ale to mnie dobiłeś ciut
ale to moze mnie powstrzymać a nie resztę ekipy ... prędzej wezmą kożuchy

W Bihorze byłem w weekend majowy. Temperatura w nocy około zera. Miejscami ponad pół metra mokrego śniegu. W Rodniańskich - jako, że to znacznie wyżej - jeszcze zimowo wtedy jest.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **DarCro** » 11.03.2014 20:54

Akurat teraz można sobie potrenować robijając namiot we własnym ogródku...

napisał(a) **Franz** » 12.03.2014 00:12

DarCro napisał(a):Akurat teraz można sobie potrenować robijając namiot we własnym ogródku...

Zwłaszcza, jeśli ktoś ma w ogrodzie jakieś świerki czy sosny.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **espeso** » 12.03.2014 09:42

dzięki za wszystkie info, nie chcę już zaśmiecać tematu

spada do 0??? matko jak dla mnie to chyba na namiot ciut za zimno? no nic najwyżej bedziemy musieli zjechać niżej albo w drodze wyjątku znaleźć jakieś lokum, z którym mam nadzieję nie będzie problemu (chociaż ten język jest dla mnie zagadkowy)
jak już doprecyzuję trasę to pozwolę sobie skonsultować ze specjalistą - tu ukłon w stronę Wojtaka - czy można?

napisał(a) **Franz** » 12.03.2014 14:20

espeso napisał(a):spada do 0??? matko jak dla mnie to chyba na namiot ciut za zimno?

Niektórzy wędrują w zimie z namiotem przez góry.

My spaliśmy w samochodzie.

espeso napisał(a):jak już doprecyzuję trasę to pozwolę sobie skonsultować ze specjalistą - tu ukłon w stronę Wojtaka - czy można?

Wal do Wojtaka, jak w dym.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **dangol** » 12.03.2014 22:06

espeso napisał(a): zjechać niżej albo w drodze wyjątku znaleźć jakieś lokum, z którym mam nadzieję nie będzie problemu (chociaż ten język jest dla mnie zagadkowy)

Owszem, język zagadkowy, ale wola "dogadania" się jest tam wielka, więc probnlemu nie ma

.
Jako wysoko położone przyjazne lokum pod dachem (tyle, że nie mam pojęcia, czy otwarte na przełomie kwietnia i maja) mogę polecić Cabanę Alpina na przełęczy Prislop - dobre miejsce aby ruszyć zarówno w Rodniańskie, jak w Marmarosze. Właścielka schroniska jest bardzo sympatyczna i towarzyska, zna angielski.