Re: Rumuńskie wyrypy
napisał(a) Franz » 25.04.2013 23:33
Słowo pisane do ostatnio zamieszczonej porcji fotek:
Można by tu spędzić znacznie więcej czasu, którego jednak już nie mamy. Nie zostało wiele czasu do końca dnia i nadchodzi nieubłaganie nasz ostatni wieczór w Rumunii. Jutro musimy wyruszyć w trasę powrotną do domu. Jeszcze po drodze zamierzamy rzucić okiem na to i owo, ale te miejsca są na tyle odległe, że do pierwszego z nich dotarlibyśmy już i tak po zmroku, więc ze zwiedzania nici. To może… zajrzymy na moment do pobliskiej Valea Viilor? To jeszcze zdążylibyśmy zobaczyć przy świetle dziennym. Oczywiście – do środka o tej porze nie da rady, ale przynajmniej jakiś rzut oka z zewnątrz.
Tak też się dzieje i po przejechaniu kilkunastu kilometrów docieramy do małej wioski na południowy zachód od Medias. Znajduje się tutaj potężny ufortyfikowany kościół, wzniesiony na przełomie XV i XVI wieku. Galerie, machikuły, otwory strzelnicze – prawdziwe zamczysko, zgodnie z dewizą umieszczoną wewnątrz w języku niemieckim: Solidna twierdza jest naszym Bogiem. Wyskakuję z samochodu tylko na krótką chwilę, gdyż o ile aura pozwoliła nam na przyjemny spacer po Medias, to teraz jednak lunęło jak z cebra. No trudno - to już wszystko, co dało się tego dnia zobaczyć. Chowam się w suchym wnętrzu samochodu i wyjeżdżamy stąd. Jeszcze przez okno strzelam fotkę Chrystusa w sukience – w tym rejonie widać wiele tego typu krzyży przydrożnych, przystrojonych chustami i firankami na kształt odzienia.